« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-07-08 13:36:47
Temat: Lek a religiaWitam
Czemu w religi chrzescijanskiej czesto jest powtarzane slowo
nie lękajcie się?Tak sie zastanowilem to przeciez lęk z punktu
psychologicznego jest czyms waznym.Mowi nam abysmy nie robili
pewnych rzeczy na ktore nie jestesmy przygotowani i czesto
uchrania nas przed podejmowaniem pochopnych decyzji.Czasem ratuje
zycie itp.Chodz przyznam ze bywa zgubny.Czy powtarzanie slowa
nie lękajcie sie ma jakiś sens?Przeciez lęk jest nieoddzownym
skladnikiem naszego zycie i bez lęku wszystko bylo by popieprzone.
Pozdrawiam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2005-07-08 14:05:19
Temat: Re: Lek a religiaTomi <b...@s...pl> wrote:
> nie lękajcie sie ma jakiś sens?Przeciez lęk jest nieoddzownym
> skladnikiem naszego zycie i bez lęku wszystko bylo by popieprzone.
Strach != lęk.
--
Adam Wysocki * http://www.gophi.rotfl.pl/ * GG 1234 * Fido 2:480/138
jak mam majtki w ptaszki to nogi nie fruwaja:/ (C) meganka 17.01.2k3
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-07-08 14:06:24
Temat: Re: Lek a religiaTomi napisał(a):
> Witam
> Czemu w religi chrzescijanskiej czesto jest powtarzane slowo
> nie lękajcie się?Tak sie zastanowilem to przeciez lęk z punktu
> psychologicznego jest czyms waznym.Mowi nam abysmy nie robili
> pewnych rzeczy na ktore nie jestesmy przygotowani i czesto
> uchrania nas przed podejmowaniem pochopnych decyzji.Czasem ratuje
> zycie itp.Chodz przyznam ze bywa zgubny.Czy powtarzanie slowa
> nie lękajcie sie ma jakiś sens?Przeciez lęk jest nieoddzownym
> skladnikiem naszego zycie i bez lęku wszystko bylo by popieprzone.
> Pozdrawiam
Gwoli ścisłości:
Jest różnica pomiędzy lękiem a strachem.
Strach jest wtedy, gdy boimy się czegoś "niewiadomego (np co jest w
ciemnym pomieszczeniu), a lęk jest wtedy gdy boimy się czegoś co już
znamy (np wyrywanie zęba)
Z tej strony patrzywszy słyszne wydaje się stwierdzenie Kościoła "nie
lękajcie się"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-07-08 15:45:25
Temat: Re: Lek a religia
> Gwoli ścisłości:
> Jest różnica pomiędzy lękiem a strachem.
Ale strach i lek bazuja przeciez na tym samym , ze czegos sie boimy.
Boje sie i tyle co to za roznica jak to nazywamy.
Jak jest strach jest i lek i na odwrót.To to samo przeciez tylko inaczej
sie nazywa.Przeciez ksiadz nie bedzie mowil nie strachajcie sie haha.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-07-08 17:21:57
Temat: Re: Lek a religiaTomi wrote:
>
>> Gwoli ścisłości:
>> Jest różnica pomiędzy lękiem a strachem.
>
> Ale strach i lek bazuja przeciez na tym samym , ze czegos sie boimy.
> Boje sie i tyle co to za roznica jak to nazywamy.
> Jak jest strach jest i lek i na odwrót.To to samo przeciez tylko inaczej
> sie nazywa.Przeciez ksiadz nie bedzie mowil nie strachajcie sie haha.
Mowiąc inaczej jeszcze: strach powoduje nami w konkretnych sytuacjach,
lęk zaś kładzie sie cieniem na całe zycie, oddziaływuje w kazdej jego
sekundzie (no, dopoki nie 'przestaniemy sie lękac')
(tzn. nie wiem czy to jest iterpretacja zgodna z naukami jakiegos
koscioła..)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-07-08 17:43:31
Temat: Re: Lek a religia
Użytkownik "Adam Wysocki" <g...@n...invalid> napisał w
wiadomości news:gophi.psp.1120831519@alpha.visible.pl...
> Tomi <b...@s...pl> wrote:
> Strach != lęk.
W jakim języku najczęściej programujesz ?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-07-08 17:49:33
Temat: Re: Lek a religia
> Mowiąc inaczej jeszcze: strach powoduje nami w konkretnych sytuacjach,
> lęk zaś kładzie sie cieniem na całe zycie, oddziaływuje w kazdej jego
> sekundzie (no, dopoki nie 'przestaniemy sie lękac')
> (tzn. nie wiem czy to jest iterpretacja zgodna z naukami jakiegos
> koscioła..)
Bredzisz , lęk i strach to to samo.Tylko ze jedno slowo ma glebsze
zabarwienie ale znaczy to samo i tyle.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-07-08 17:58:43
Temat: Re: Lek a religiaTomi wrote:
> Bredzisz , lęk i strach to to samo.Tylko ze jedno slowo ma glebsze
> zabarwienie ale znaczy to samo i tyle.
Od razu widac zes chojrak! ;)
Moze i bredze, ale skoro jakies slowo ma "głebsze zabarwienie" to moze
ma tez odpowiednio głębsze znaczenie? No bo po co dwa słowa na to samo?
Poszukaj moze w słowniku a potem pytaj dalej, ok?
pozdrawiam :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-07-08 18:03:47
Temat: Re: Lek a religia
Użytkownik "Tomi" <b...@s...pl> napisał w wiadomości
news:dam7c5$som$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> > Gwoli ścisłości:
> > Jest różnica pomiędzy lękiem a strachem.
> Ale strach i lek bazuja przeciez na tym samym , ze czegos sie boimy.
> Boje sie i tyle co to za roznica jak to nazywamy.
> Jak jest strach jest i lek i na odwrót.To to samo przeciez tylko inaczej
> sie nazywa.Przeciez ksiadz nie bedzie mowil nie strachajcie sie haha.
W wypadku powyższym, wydaje mi się,
ze chodzi, o poczucie braku lęku, przed wyznaczonym zadaniem.
Los, przypadek, zwij jak chcesz, wszystkich nas doświadcza.
I dobrze.
To nas rozwija. Powoduje, że jesteśmy silniejsi. Nasze ciałomózgi
ćwiczą.
Po co?
Myślę, pożal się Panie Boże, że niemiłym jest istnienie zidiociałych,
w imię bezmyślności.
Co Was nie zabije, to z pewnością wzmocni - nie lękajcie się.
Pisałeś kiedyś cyrograf?
Spróbuj.
Weź igłę i ukłuj się w palec.
Większość znanych mi tu ludzi - wymięknie :-)))
A "powody" - znam i nawet czytać by mi się nie chciało.
ett
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-07-08 18:21:18
Temat: Re: Lek a religia
Użytkownik "Tomi" <b...@s...pl> napisał w wiadomości
news:dalvqv$4ma$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Czemu w religi chrzescijanskiej czesto jest powtarzane slowo
> nie lękajcie się?Tak sie zastanowilem to przeciez lęk z punktu
Mimo to religia sama wzbudza lęk: lęk przed potępieniem wiecznym, lęk przed
śmiercią, lęk przed przypadkowym bluźnierstwem, lęk przed spojrzeniem na
kobietę ("Kto pożądliwie patrzy na kobietę, ten już w swoim sercu dopuszcza
się z nią cudzołóstwa" - cytat niedokładny). Lęk, który paraliżuje i
zniechęca do życia. Najstraszniejszą książką, którą kiedykolwiek czytałem,
był "Katechizm Kościoła katolickiego". Nawet Ewangelie strasznie przerażają
(np. "Kto nie uwierzył, ten już jest potępiony" - cytat znowu niedokładny.
Wielu księży niestety lubi podsycać lęk, stosować terror psychiczny,
zastraszenie - sposób okrutny, bo w żaden sposób nie można zweryfikować
realności gróźb. U mnie doprowadziło to kiedyś do prawie do nerwicy lękowej.
Uczestniczyłem w wielu terapiach, żeby się pozbierać.
Każdy psycholog mówił co innego - ich rady wzajemnie się wykluczały.
W końcu nieomal straciłem wiarę. Wegetuję na pograniczu. Chodzę do kościoła,
ale wolę nie pamiętać niczego, co się tam mówi, bo to przeraża.
Czasami wraca lęk przed potępieniem.
Ale bardziej prozaiczny jest lęk przed nędzą, biedą, bezdomnością, utratą
wszystkiego.
Wydaje się, że Bóg okrutnie ukarze.
Z drugiej strony jest codzienna beznadziejność.
Osamotnienie, izolacja, brak wiary w sens życia.
Czasami rozmyślałem o samobójstwie, ale uznawałem, że nie warto.
Popadam w bezsilność.
Nie mam żadnych przyjaciół, znajomych, niczego.
Jestem sam, samotny jak pies, każdy kopnąć mnie może.
Po zakończeniu roku akademickiego siedzę w pokoju z kikuset kilogramami
książek oraz komputerem.
W tej chwili nie ma stąd żadnego wyjścia.
Jestem w klinczu.
Kutno to straszna wiocha, nawet nie ma gdzie wyjść na spacer. Dziesięć minut
na piechotę - i zaczynają się pola, pięć minut w drugą stronę - i następne
pola.
Ktoś napisał na murze: "nie mam szacunku dla wsi kótno". Chyba podpisałbym
się pod tym.
Jak śpiewał Freddy: "no escape from reality"
"Too late,my time has come,
Sends shivers down my spine-
Body's aching all the time,
Goodbye everybody-I've got to go-
Gotta leave you all behind and face the truth-
I don't want to die,
I sometimes wish I'd never been born at all"
Ja też czasami wolałbym się nigdy nie urodzić, chociaż powiecie: bluźnisz.
Ale chyba każdy przeżywa takie chwile.
"Just gotta get out-just gotta get right outta here"
O 19.24 odjechał z zasyfionego kutnowskiego dworca pociąg do Brukseli - EN
"Jan Kiepura". Nie wsiadłem do niego.
Dobrze, że jestem abstynentem - w przeciwnym razie chyba zapiłbym się na
śmierć.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |