« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2005-02-28 20:02:19
Temat: Re: Lekarze grupowi a telewizyjni ?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2005-02-28 20:34:45
Temat: Re: Lekarze grupowi a telewizyjni ?
Użytkownik "Piotr Kasztelowicz" napisał ...
> Specyficzna cecha niestety takze i przede wszystkim
> mezczyzn z podstawowym ale takze nawet ze srednim
> wyksztalceniem w wieku od 60 lat w gore jest czesta odpowiedz
> "ja nie wiem, moimi sprawami zdrowotnymi zajmuje sie
> zona ona wie, co mi jest i daje tabletki"
A niektórym się z kolei wydaje, że bliższe zainteresowanie
swoim zdrowiem i dolegliwościami jest mało męskie. ;-)
Dotyczy to także osobników zdecydowanie młodszych,
z wykształceniem wyższym i - tak poza tym - całkiem inteligentnych.
Pozdrawiam !
Mała Mi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2005-02-28 20:43:53
Temat: Re: Lekarze grupowi a telewizyjni ?On Mon, 28 Feb 2005, Marek Bieniek wrote:
> Niebanalne wypowiedzi tych lekarzy (z reguły pełniących przy okazji
> funkcje kierownicze różnego szczebla) wynikają zapewne z faktu, że ich
> postrzeganie rzeczywistości po prostu różni się od naszego. A z czego to
> wynika to już zupełnie inna sprawa. I tyle jak dla mnie.
no wlasnie. Moja dzialalnosc lekarza internauty trwa wielu lat
a moja przygoda z Internetem medycznym zaczela sie jeszcze w czasach
kiedy Internet nie byl medialny. Moje istnienie w nim zawdzieczam
wiec moim przyjaciolom z Uniwerstytetu (Mikolaja Kopernika), ktorzy
stwierdzili (w 1993 roku!!!), ze Internet moze ratowac zycie w ten
sposob, ze lekarz uzyskujac szybko rzetelna i sprawdzona informacje
moze szybciej wdrozyc diagnoze i terapie. Od wielu lat calkowicie
bezinteresownie i za darmo i to w czasach, kiedy Uniwersytet Mikolaja
Kopernika nie mial Wydzialu Lekarskiego i nic nie wskazywalo,
ze bedzie go mial moi przyjaciele opiekuja sie cala "nasza" medyczna
serwerownia ( http://www.am.torun.pl/serwery.html ) w tym zyjacym
zabytkiem czyli dorotka ( http://www.am.torun.pl/SunIPX/ ), z ktorego
jestesmy dumni ale mamy calkiem niezle maszyny jak nike i agnieszka
(ja pisze teraz akurat z renatki ( http://renata.am.torun.pl/ ).
Cala ta moja aktywnosc miala mile strony (zaproszenia na konferencje,
referaty itp. ) ale takze i te niemile (wyrzucenie mnie z pracy -
zwolnienie z oddzialu kardiologii w Toruniu) niemniej dla mnie wydaje
sie wazne bycie wiernym pewnej idei jaka staram sie realizowac
- czyli wykorzystywania internetu w medycynie dla poglebiania wiedzy,
ratowania zycia ludzkiego itp i do tego wcale nie jest potrzebna
medialnosc, robienie tego w "fanfarach" i "w swietle jupieterow".
Jesli ma sie marzenia, dazenia to jest szansa czasami ich spelnienia
i dzieki temu w tym zakresie bez wielkich pieniedzy (dzieki pomocy
przyjaciol, donacji - w moim przypadku firmy Sun itp itd) mozna
tez probowac cos zrobic. A jesli pomagaja mi to i takze, jesli
moge staram sie pomagac innym ...
P.
--
Piotr Kasztelowicz <P...@r...am.torun.pl>
http://www.am.torun.pl
http://www.am.torun.pl/~pekasz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2005-02-28 20:48:19
Temat: Re: Lekarze grupowi a telewizyjni ?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2005-02-28 22:16:24
Temat: Re: Lekarze grupowi a telewizyjni ?Użytkownik "Piotr Kasztelowicz" <p...@r...am.torun.pl> napisał w
Panie Piotrze,
Pan naprawde tu, na tej liscie pomaga. Wiem to z wlasnego przykladu jak i od
innych osob. Ta pomoc to głownie rada zeby zwrocic sie do wlasciwego
lekarza. To niby malo ale tak wiele.
Tak samo Pan Marek Bieniek.
pozdrawiam
Aga
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2005-03-01 06:57:16
Temat: Re: Lekarze grupowi a telewizyjni ?
Użytkownik "Piotr Kasztelowicz" napisał ...
> moze i tak jest, moze mezczyznie trudniej jest zaakceptowac chorobe.
A może mają większa tendencję do popadania w skrajności. ;-)
W końcu na drugim biegunie mamy hipochondryków.
Znam kilku mężczyzn, raczej młodych i raczej zdrowych,
którzy do każdego posiłku fundują sobie przystawkę
w postaci talerzyka różnokolorowych tabletek "na wszystko".
U kobiet takie zachowanie występuje zdecydowanie rzadziej.
Pozdrawiam !
Mała Mi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2005-03-01 08:36:13
Temat: Re: Lekarze grupowi a telewizyjni ?On Mon, 28 Feb 2005 21:43:53 +0100, Piotr Kasztelowicz wrote:
> no wlasnie. Moja dzialalnosc lekarza internauty trwa wielu lat
> a moja przygoda z Internetem medycznym zaczela sie jeszcze w czasach
> kiedy Internet nie byl medialny. [...]
Mam wrażenie, że niepotrzebnie odniosłeś użyty przeze mnie termin
"medialny" do siebie, a ja za mało wyraźnie zaznaczyłem, ze chodzi mi o
media specyficznego rodzaju - kolorowe tygodniki, niektóre gazety dla
kobiet, niektóre programy telewizyjne, adresowane do najbardziej
typowego i licznie reprezentowanego w Polsce "targetu", który jaki jest
- wszyscy wiemy.
Grupy dyskusyjne wciąż jeszcze są w porównaniu z tymi mediami miejscem
wręcz eliarnym (pomijając pewne wyjątki), zatem osoby "medialne newsowo"
to siłą rzeczy inny rodzaj ludzi, niż ci, o których pisałem.
Jeśli Cię uraziłem, to przepraszam.
m.
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek na epic pl)
Problem nie w nauce, lecz w tym, jaki ludzie robią z niej użytek.
/Wilder Penfield/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2005-03-01 11:15:08
Temat: Re: Lekarze grupowi a telewizyjni ?Witam
> Grupy dyskusyjne wciąż jeszcze są w porównaniu z tymi mediami miejscem
> wręcz eliarnym (pomijając pewne wyjątki), zatem osoby "medialne newsowo"
> to siłą rzeczy inny rodzaj ludzi, niż ci, o których pisałem.
tez jestem tego sameg zdania ...
> Jeśli Cię uraziłem, to przepraszam.
nie, wszystko ok....
Pozdrowienia
Piotr
--
Piotr Kasztelowicz <P...@r...am.torun.pl>
http://www.am.torun.pl
http://www.am.torun.pl/~pekasz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |