Data: 2004-01-06 19:47:34
Temat: Re: Lekarze idioci
Od: vlad <v...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Somwhere deep in the Matrix, convinced that 6.01.04 was the real date
Pipi wrote:
cut
Może troche wyprostuje twoje poglady:
> 1. Panstwo polskie, czyli my, podatnicy placimy za wyksztalcenie na studiach
> medycznych.
Państwo polskie czyli wszyscy podatnicy płacą za studia prawników,
informatyków etc, etc. czyli ich wykształcenie jest dobrem wspólnym i
niech zapieprzają całą dobę na okrągło karmiąc sie poczuciem misji
społecznej oraz swym wysokim standardem etycznym .
> 2. opieka medyczna nie jest dobrem takim samym jak banany poniewaz jest dobrem
> wspolnym - od niego zalezy los calego narodu i panstwa. W zwiazku z tym opieka
> zdrowotna ma znaczenie strategiczne i kazdy kraj oferuje opieke zdrowotna
> obywatelom za darmo.
ROTF!!!
W Niemczech obywatele dopłacają od tego roku 10e do pierwszorazowej
wizyty lekarskiej, na Słowacji dopłaty funkcjonują od połowy ub. roku, w
Wielkiej brytanii obywatele ,których stać na to wykupują ubezpieczenia
dodatkowe żeby nie czekać do us..j smierci w kolejkach w ramach NHS. W
Kanadzie, gdzie funkconuje chyba najlepszy system opieki podstawowej
obywatelowi nie przyjdzie do głowy wzywać lekarza do domu na wizyte do
kataru i gorączki bo musiałby zabulić kasę i to niemałą. W USA
funkcjonuje bezpłatna powszechna opieka???? W jakim ty świecie żyjesz???
> Ubolewam nad prymitywizmem twojej wypowiedzi i nad nieznajomoscia rzeczy.
> Tak czy owak powtarzam, opieki zdrowotnej sie nie sprzedaje.
Sprzedaje się usługę , kobito. NFZ kupuje PRODUKT - jakim jest usługa
lekarska. Takim określeniem szermowali funkcjonariusze NFZ w czasie
szkoleń i rozmów ze świadczeniodawcami.
> Kazdego roku z moich dochodow odprowadza sie ponad 2.000 zlotych skladki na
> sluzbe medyczna. Nie uwazam aby to bylo malo biorac pod uwage fakt, ze place
> sama za dentyste i za lekarzy specjalistow gdyz lekarze panstwowi zniszczyli mi
> serce. Place wiec faktycznie niemalze wylacznie za lekarza pierwszego kontaktu
> i za ginekologa z ktorego uslug korzystam raz do roku.
Jestem lekarzem i płacę większa składkę niż ty, więc się nie chwal.
Wiesz na ile wycenil NFZ wizyte u ginekologa? - 18 zł . W tym ma się
zmieścić badanie cytologiczne , które kosztuje okolo 12 zl. czyli za
usługe zostaje dla poradni 6 zł. To nie tylko placa lekarza ale i forsa
na utrzyamnie poradni. Poczytaj na
www.poz.republika.pl
może cie oswieci
> Kto mial racje - czy lekarze czy rzad - tego nie wiem. Wiem jedynie,
ze deficyt
> budzetowy przekracza 25% a dochody budzetu zostaly przestrzelone. W efekcie
> szybko osigagniemy granice dlugu = 60% PKB powyzej ktorej zadziala mechanizm
> konstytucyjny tnacy wszystkie wydatki. OZnaczac to moze kryzys i zalamanie
> kursu zlotego. To oznacza upadek gospodarczy i strate wszystkich oszczednosci
> jakie kazdy z nas mial. To z tego powodu rzad ogranicza wydatki i dlatego
> obnizono stawki na uslugi medyczne. Lekarze zastrajkowali.
Lekarze nie zastrajkowali. Stiwerdzili,że ich praca została za nisko
wyceniona i stwierdzili,że za takie stawki pracować nie będą. Czy jest
ustawowy obowiązek pracy ???
> Wiekszosc lekarzy ma wlasne domy i samochody, na wakacje jezdzi za granice. W
> sytuacji gdy 35% Polakow zyje ponizej minimum socjalnego a wiekszosc moze tylko
> zamarzyc o wlasnej willi i dobrych dochodach trudno sie dziwic negatywnym
> opiniom o lekarzach.
Społeczeństwo widzi głównie dochody ordynatorów ale nie pamięta ,że na
odziałach są asystenci, robiący za wyrobników. Jednocześnie każdy ,kto
trafi na oddzial biegne z koperta do ordynatora i wciska ją na chama- a
po wyjściu psioczy ,że musiał dać. Nie zawsze i nie wszędzie musiał (
oczywiście to też się zdarza) ale najczęsciej po prostu wcisnął tą
koperte do kieszeni lekarza.
> Lekarz to ine jest zawod, to jest powolanie.
> aby go wykonywac trzeba kochac ludzi i interesowac sie ich losem.
> Ten kto w medycynie widzi przede wszystkim kariere i status spoleczny a nie
> widzi odpowiedzialnosci i powolania, powinien zmienic zawod.
Kilka lat temu chyba w British Mecdical Journal byl artykul analizujący
przyczyny podejmowania studiow medycznych w USA, KAnadzie i W.Bryt.
Ciekawe, że respondenci nie podawali misji społecznej jako przyczyny
podjęcia takich studiow ale chęc stabilnej pracy, dobrych zarobków i
osiągniecia wysokiego statusu społecznego . Poczytaj Kalendarz
Franklina- obowiązkową lekturę na studiach ekonomicznych. Są tam takie 2
myśli: "pusty worek nie może stać prosto" i "bieda i niemoralność
jednoczą się ze sobą. Nie oczekuj więc od biednego lekarza etycznej
postawy. Judymowie wymarli - z głodu. Zadowolony , wypoczęty i
niesfrustrowany lekarz to kompetentnie , miło i szybko obsłużony pacjent.
Vlad
|