Data: 2004-01-08 17:23:36
Temat: Re: Lekarze idioci
Od: "eDwin" <b...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "artax" <a...@U...space.pl> napisał w wiadomości
news:btjlq2$83r$1@nemesis.news.tpi.pl...
> 18h tygodniowo? Chyba żartujesz! Formalnie tak, ale oprócz prowadzenia
> regularnych zajęć (etat = 18h) nauczyciel ma jeszcze masę innych
obowiązków:
> uzupełnianie dokumentacji szkolenej, spotkania z rodzicami (często muszę
> wtedy siedzieć do 19:00), opracowywanie gazetki szkolnej, to tylko
niektóre
> obowiązki. Do tego dochodzi jeszcze przygotowanie lekcji, opracowanie
> testów, które później trzeba sprawdzić, a to zajmuje sporo czasu, który
> teoretycznie powinien być wolny.
Czyli tak naprawdę kasa jest za 18h spędzonych w pracy, a pracujesz jakieś
40h.
> Rozpocząłem pracę w tym roku i muszę
> wszystko sobie przygotować, ponieważ nie mam gotowych konspektów, które
> mógłbym powielać co roku,
Co jest rozwiązaniem, ale jeżeli mowa już o powołaniu to nie każdy chce
powielać cały czas to samo, więc co roku trzeba robić coś nowego, aktualnego
etc...
> Mówiąc o pracy nauczyciela, każdy "widzi" tylko godziny dydaktyczne,
których
> rzeczywiście jest 18 tygodniowo. Ale specyfika tego zawodu niestety wymaga
> poświęcenia o wiele więcej czasu. Gdy np. mam wykonać gazetkę szkolną
> (skład), to nikogo nie interesuje kiedy ja mam to zrobić i ile czasu to
> wymaga.
I nikogo nie interesuje gdzie to robic? Informatyk, sekretarka, urzędnik
itd. - mają swoje miejsce pracy. Biurko, szafkę etc. Nauczyciel musi
wszystko robić w domu, bo nigdzie nie ma dla niego miejsca. Te 40h spędzałby
w szkole gdyby tylko miał miejsce. No ale wtedy trzeba by było mu za to
płacić....
--
Pozdr.
eDwin
|