Data: 2007-10-20 15:08:13
Temat: Re: Lekarzu ulecz się sam...
Od: "jerry" <n...@s...xxx>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "bazyli4" <b...@v...pl> napisał w wiadomości
news:ffd50c$1q2$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "jerry" <n...@s...xxx> napisał w wiadomości
> news:ffd48s$2ej$1@achot.icm.edu.pl...
>
>
>> a ile to godzin pracy? ile trwa dużur? pewnie 24h, albo coś
>> podobnego. jak dozorca zarabia 10000 bo pracuje na 10 etatach, to
>> tylko pogratulować mu pracowitości. mnie interesuje, ile zarabiają np
>> za godzinę, bo dobrze wiem że praca lekarza to nie jest 8h i do domu.
>
> Ja w kwestii... obserwacje z mojego szpitala: znakomita większość
> lekarzy pojawia się w pracy godzinę albo dwie za późno, jak ma
> nieprzespany dyżur to raz na miesięc może się taki zdarzy, jak musi
> przyjąć w przychodni dziesięciu pacjentów to olaboga jak to wiele
> pracy jest, po, sześciu godzinach już połowy nie ma... tak, ja też
> dobrze wiem, że praca lekarza to nie jest osiem godzin i do domu...
> swoją drogą, gdyby tą połowę służby zdrowia zwolnić, byłyby pieniądze
> na podwyżki bez szukania dziury w całym... to tak na marginesie, bo
> znam naprawdę ciężko pracujących lekarzy, ale to naprawdę nawet nie
> połowa...
to już są błędy w zarządzaniu. jeżeli dobry menadżer złapie wszystkich
za mordy to powinno to wszystko wrócić do normy, tj. pracowania tyle,
ile jest w umowie.
|