ekologicznie to chyba się nie uda. Moje leszczyny zostały niemal do cna
zjedzone w ubiegłym roku i bardzo słabo rosły przez brak liści. W tym roku
pokropiłem je jakimś azotoksem, śmierdzi i niektóre listki zrobiły się
brązowe, ale nie ma sladu mszyc, gąsiennic i innej zwierzyny.