Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!opal.futuro.pl!news.infinity.net.pl!
news.bipnet.pl!not-for-mail
From: "Mis Go-Go" <s...@A...poczta.onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: List
Date: Mon, 20 Dec 2004 16:31:11 +0100
Organization: Metro-Bip http://www.metrobip.com.pl
Lines: 42
Sender: p...@l...siec.pcnet.com.pl
Message-ID: <cq6r8j$97t$1@bp.bipnet.pl>
References: <cq6lif$3l3$1@nemesis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: lowisko.siec.pcnet.com.pl
X-Trace: bp.bipnet.pl 1103556691 9469 195.117.92.203 (20 Dec 2004 15:31:31 GMT)
X-Complaints-To: u...@b...bipnet.pl
NNTP-Posting-Date: 20 Dec 2004 15:31:31 GMT
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1106
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1106
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:299111
Ukryj nagłówki
> Mam na oku super dziewczyne. Nie wiem o Niej nic oprocz tego jak ma na
imie
> i do ktorej klasy chodzi (jestesmy z jednej szkoly). Z moja
niesmialoscia
> nie ma nawet mowy zebym do Niej podszedl i zagadnal. Od razu bym sie
spalil
> z nerwow. Kiedy tak na Nia patrze w szkole to zdaje mi sie podobac z
dnia na
> dzien coraz bardziej. Myslalem nad tym zeby napisac do Niej list w
ktorym
> powiedzialbym Jej o wszystkim. Mam jednak pewne obawy co do tego jak
Ona to
> (list) odbierze. Czy nie pomysli sobie ze jestem jakas boidupa dlatego
ze w
> taki sposob wyznaje swoje uczucia? Poza tym pozostaje jeszcze kwestia
tego
> co bedzie Jego trescia... nie wiem co napisac zeby Jej do siebie nie
zrazic.
> W koncu tylko list bedzie jedynym zrodlem informacji o mnie. Poradzcie
mi
> cos.
Do momentu o liscie to tak jakby ktos opowiedzial mi moja historie...:)
Tez strasznie mnie nerwy palily. Jak to kazdego w tym wieku (mialem
akurat ok 17)
Ona probowala nawiazac ze mna kontakt, ale miala zawsze ze soba te swoje
kochane kolezanki ktore mnie krepowaly ;) Fatalna sprawa, mysle sobie
teraz :) Po jakims czasie sam zagadnalem do niej i to tez byla porazka.
W koncu zaczynalem sie poddawac. I kontakt sieurwal, ja opuscilem
szkole, kiedy ona sie tam jeszcze kisila, ale jakos nie potrafilem sie
wziac za karby zeby pojsc do tej szkoly kiedys spotkac ja i pogadac
(kilka razy poszedlem, ale albo jej nie spotkalem albo..."boidupa" ;) Po
pewnych zawirowaniach i 3 latach mam wspaniala dziewczyne (ale nie te, o
ktorej mowilem - o wiele lepsza, wspaniala, cudowna!:)
No ale powracajac do Twojej sytuacji - pomysl z listem jest dobry, nie
pekaj - nie badz popkorn ;)
Napisz jej swoje uczucia, nie hamuj sie, podzejdz kiedys i przekaz
osobiscie. Bedziesz dumny z siebie kiedy to zrobisz, a i ona bedzie mile
zaskoczona :))
Powodzenia :)
|