Data: 2004-12-21 15:15:18
Temat: Re: List
Od: "Paula" <p...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Kiedy tak na Nia patrze w szkole to zdaje mi sie podobac z dnia na
>> dzien coraz bardziej. Myslalem nad tym zeby napisac do Niej list w ktorym
>> powiedzialbym Jej o wszystkim.
>
> o wszystkim :) ?
>
> Mam jednak pewne obawy co do tego jak Ona to
>> (list) odbierze. Czy nie pomysli sobie ze jestem jakas boidupa dlatego ze
>> w
>> taki sposob wyznaje swoje uczucia? Poza tym pozostaje jeszcze kwestia
>> tego
>> co bedzie Jego trescia... nie wiem co napisac zeby Jej do siebie nie
>> zrazic.
>
> na pewno nie otwieraj się za bardzo i nie pisz jak bardzo "wpadłeś", bo
> się
> panna przerazi :) napisz coś niezobowiązującego ewentualnie, że może ma
> ochotę
> wypaść do kina albo na dyskotekę
>
>> W koncu tylko list bedzie jedynym zrodlem informacji o mnie. Poradzcie mi
>> cos.
>
> i tak nic sensownego nie da się przekazać w takim którkim liście. jeśli
> nie
> narobisz błędów i nie będziesz się od razu oświadczał, to może coś z niego
> wyjdzie dalej. poza tym docelowo i tak masz z nią pogadać, więc jaka
> różnica,
> czy list będzie najpierw czy później?
>
> nie zastanawiaj sie tak mocno co ona sobie pomyśli. jeśli jesteś
> wrażliwym,
> nieśmiałym facetem, to jest wartość sama w sobie i z pewnością mądra
> dziewczyna powinna to docenić. jeśli ona tego nie zrozumie, to znaczy, że
> nie
> jest dla Ciebie odpowiednia.
> repozdawiam
>
> Tłiti
Zgadzam się z moim przedmówcą, że lepiej nie mówić (nie pisać)
dziewczynie od razu o swoich uczuciach, bo faktycznie może się przestraszyć,
lub co gorsza Cię wyśmiać (w przypadku osoby "zdziecinniałej" i niedojrzałej
emocjonalnie). Myślę, że mógłbyś czasem "wpaść" na nią przez przypadek na
korytarzu, lub ładnie przepuścić w drzwiach uśmiechając się przy tym
szarmancko :) Gdy tak często będziesz się koło niej kręcił, może zwróci na
Ciebie uwagę, a wtedy będzie Ci łatwiej zacząć z nią jakąś prostą rozmowę.
Najpierw trochę ją poznaj, dopiero potem zaproś na randkę :) A pomysł z
listem raczej odpada.
Hmm...dziewczyny uwielbiają być powoli zdobywane, tak, by facet musiał się
trochę natrudzić, namęczyć...zresztą to wychodzi Wam na dobre, bo czujecie
wtedy większą "satysfakcję" :P
Powodzenia :) i pozdrowienia oczywiście
Nietoperek
|