Data: 2012-03-11 17:00:24
Temat: Re: List do A.
Od: "kiwiko" <k...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Przemysław Dębski" <p...@g...pl> napisał w wiadomości
news:jjgg3j$scq$1@inews.gazeta.pl...
> Flyer pisze:
>> In article <jj0e3v$f75$1@inews.gazeta.pl>, p...@g...pl says...
>>> Flyer pisze:
>>>> In article <jieea2$1rc$1@inews.gazeta.pl>, p...@g...pl
>>>>> W środę wypłatę biorę, weekend akurat odpada, więc proponuję w
>>>>> czwartek (ten czwartek) o 18.00 Merlin na Polach Mokotowskich - gdzie
>>>>> później - się zobaczy. Mile widziane osoby chcące napisać list do
>>>>> B,C,D,E,F. Do osób chcących napisać list do G i wyżej oddzwonimy ;)
>>>> A ja biorę w piątek, i co my z tym zrobimy? ;>
>>> Najprościej będzie w środę pić za moje, w piątek za Twoje ;)
>>
>> A tak na poważnie - nigdy nie byłem knajpiany. Nie powiem, fajnie się z
>> Wami piło, ale tak sam z siebie do knajp nie chodzę [nawet po pracy],
>> więc zanim pójdę gdzieś, muszę się z tematem oswoić, zmotywować, wyrwać z
>> bankomatu kasę, odłożyć błogie nicnierobienie na inny termin itd. itd.
>> Jak zwoływałem ludzi, to byłem zmotywowany tym, że zwoływałem vel.
>> inicjowałem. Swoją drogą można by na ten temat nawet siakąś pracę mgr
>> napisać, bo zakładam, że osoby imprezujące z jakichś powodów nie chcą
>> przebywać w swoim miejscu zamieszkania albo mają problem z wyłamywaniem
>> się z grupy. Ot i cała tajemnica - masz wredną małżonkę w domu i gromadę
>> rozwrzeszczanych bachorów, mieszkasz daleko od miejsca pracy, mieszkasz w
>> zagrzybionej norze, nie chcesz się wychylać - pijesz w knajpach - bo nie
>> chcesz wracać do domu.
>
> Ot i prawdę rzekłeś - zawsze są powody jakiegoś postępowania. Jednak jeśli
> odebrałeś propozycję na wypad do knajpy jako próbę wkręcenia w
> knajpoobrotowy żywot toś się pomylił. Sprawa jest prosta. Jeśli [ciach
> wyznania] np. Ty pisze list publiczny do A z założeniem że A nie przeczyta
> to nie należy o nic pytać, tylko zaproponować czas i miejsce dogodne do
> wspólnego nawalenia się - ot i cała filozofia.
a ja pomyślałam, że jesteś tak ładnie po męsku pomocny :)
kiwiko
|