Data: 2002-05-26 21:23:51
Temat: Re: List otwarty do Little Dorrit (i ogółu grupowiczów) - ważne!!
Od: "Elizabeth" <w...@p...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Masoneczka" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:acqepg$397$1@news.onet.pl...
> Wiesz czasem przysłowiowy kubeł zimnej wody pomaga
> lepiej niż czyje może nieszczere zrozumienie lub poparcie.
>
> Pozdrawiam Masoneczka
Wg mnie, na grupę piszą często ludzie będący w "kryzysie", którzy
niejednokrotnie nie są zdolni do kierowania własnym życiem, a tym bardziej
do brania odpowiedzialności, są niejednokrotnie niezdolni do
samookreślenia się. Wsparcie, towarzyszenie, (wiem, wiem, co niektórzy
zaraz stwierdzą, że to nie grupa wsparcia i, że trzeba płacić za takie
usługi),powinny pozwolić im uzyskać kontrolę nad planowaniem najbliższej
przyszłości i nad własnym życiem. Znam, sytuację, kiedy psycholog
powiedział swojemu pacjentowi "to idź i się powieś i nie zawracaj mi
głowy" i pacjent poszedł i powiesił się.
Nie na każdego "kubeł zimnej wody" podziała w sposób jw. natomiast bardzo
często ma, niestety, negatywny skutek. To stara metoda, której dzisiaj już
się nie stosuje. Cena jest olbrzymia. Nigdy nie brałabym sobie na sumienie
czyjejś śmierci. Ryzyko jest zbyt wielkie! Obrzucanie osoby w kryzysie
inwektywami, to dla mnie wtórna wiktimizacja.
Pozdrawiam!
Elizabeth
|