Data: 2005-02-18 09:46:32
Temat: Re: Lista chciejstw mi sięwydłuża
Od: "Lilka" <l...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Bpjea wrote:
>
> > Podobnie sklepik przy warszawskim OB. Nieduzy bo duzy wcale byc nie musi
> > ale juz myslalem, ze tam cos ciekawego kupie - niestety sie pomylilem.
> > Okazalo sie, ze zaopatruje sie on w rosliny u szkolkarzy i w sumie moglby
> > byc w dowolnym innym miejscu, bo zadnej ciekawostki z OB tam kupic nie
> > mozna :(
>
> I to zaopatruje się czasem u dziwnych szkółkarzy. To własnie tam,
> kupiłam coś z nazwą "bylina różowa" :)
We wrocławskim OB też takie rarytaski są.Choć wybór jest spory (nie zawsze)
to można spotkać nazwy "paproć" "lilak" i tyle :))
Jakby babcia nadwyżki z przydomowego ogródka sprzedawała -choc u takiej babci
na targu można czasem coś fajnego bez nazwy upolować.
Pozdrawiam, Lilka
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|