« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2007-08-12 21:46:27
Temat: Re: Lista objawówOn 10 Sie, 02:54, tomek wilicki <t...@w...pl> wrote:
>[...]
Witam,
W sumie nie wiem od czego by tu zaczac...Moze tak: sporo z Twoich
obajwow przemawia za nerwica na tle lekowym (tym bardzie, ze piszesz,
iz na nia cierpisz), badz depresja lekowa. Jest to oczywiscie do
stwierdzenia tylko przez lekarza/y wielu specjalnosci (najpierw zawsze
nalezy wykluczyc choroby organiczne, przeprowadzajac dokladny wywiad z
pacjentem i wszelkie potrzebne badania). Tak wiec to, co tu napisze,
to jedynie moja subiektywna opinia.
Objawy, ktore moim zdaniem przemawiaja za nerwica badz depresja lekowa
to:
- ciągłe uczucie zmieszania, jakby depersonalizacji
- nagłe odczucia zaburzenia równowagi, jakby "spadania"
- nerwica na tle lękowym
- zimne kończyny
- przez pewien czas wręcz niemożność jazdy autobusem
- ciągłe uczucie wyczerpania
- pocenie się w nocy
- bezsenność, budzenie się zbyt wcześnie
- ciągłe bulgotanie w jelitach, poranne ssanie w żołądku
Objawy te nie musza jednak swiadczyc o nerwicy/depresji lekowej, ale
moga, tak wiec wez to pod uwage.
Albo moze inaczej to opisze :) :
- częste stany podgorączkowe (obnizona odpornosc, toczacy sie stan
zapalny - np. zeby, niewyspanie, przemeczenie, zaburzenia hormonalne)
- nagłe odczucia zaburzenia równowagi, jakby "spadania" (nerwica/
depresja lekowa, przemeczenie, komputer, pasozyty, poziom glukozy?)
- zimne kończyny (nerwica/depresja lekowa, zle odzywianie, zle
krazenie, zaburzenia hormonalne - tarczyca, poziom glukozy?)
- od dłuższego czasu zapalenie spojówek, trwa to już chyba rok
(oslabienie odpornosci, alergia)
- przez pewien czas wręcz niemożność jazdy autobusem (nie wiem z
jakiego powodu, podejrzewam newice/depresje lekowa)
- ciągłe uczucie wyczerpania (nerwica/depresja lekowa, niewyspanie,
przemeczenie, przewlekly stan zapalny, pasozyty, poziom glukozy?)
- pocenie się w nocy (nerwica/depresja lekowa, stan zapalny, pasozyty,
zaburzenia hormonalne, poziom glukoza?)
- bezsenność, budzenie się zbyt wcześnie (nerwica/depresja lekowa,
zaburzenia hormonalne)
- co rano bardzo silny atak kataru, ciągłe kichanie, kręcenie w nosie,
zalewanie dosłownie wodnistą wydzieliną (alergia, obnizenie
odpornosci)
- łupież łojotokowy (obnizenie odpornosci, zaburenia hormonane, zle
odzywianie, stan zapalny gdzies w organizmie)
- silnie zmienił się zapach potu i stóp - w zasadzie można powiedzieć,
że
pojawił się, wcześniej pociłem się w zasadzie bezwonnie (zle
odzywianie, zaburzenia hormonalne, pasozyty)
- trądzik na plecach (patrz - lupiez lojotokowy)
- ciągłe bulgotanie w jelitach, poranne ssanie w żołądku (nerwica/
deprsja lekowa, zle odzywianie, pasozyty, nadkwasota, zespol jelita
drazliwego, zaburzenia hormonalne, alergia)
To tylko takie moje przemyslenia.
> - alergia na zarodki pleśni
Bardzo prawdopodobne. Mozliwe, ze to objawy alergii, ale nie
koniecznie na zarodki plesni, chociaz jednak to wydaje mi sie bardzo
prawdopodobne.
Na co jeszcze mozna miec alergie? Na wiele rzeczy/pokarmow, nawet o
tym nie wiedzac. Moze zmieniles ostatnio cos w diecie? Moze
zwiekszyles spozywanie jakichs produktow?
Alergie mozna jednak wykluczyc badz potwierdzic tylko poprzez
wykonanie licznych (niestety) testow.
> - moja była miała wykrytą glistę ludzką. Jako że od urodzenia mam silne
> alergie, pewnie na to paskudztwo też reagował bym mocniej niż inni. No, ale
> 2 lata? Za długo trochę, powinno zdechnąć ze starości i wypaść - co pewnie
> bym zauważył. A może się mylę?
Zbadalabym sie w tym kierunku. Dobry trop.
> - owa nerwica.
>
> Już ją zaleczyłem, ale jak wiadomo takie coś nigdy do końca na 100% nie
> mija, zwłaszcza że nie mogę wyeliminować (ze względu na sytuację rodzinną)
> wszystkich czynników stresogennych. Tak czy tak, zastanawia mnie, czy
> nerwica może mieć aż taki wpływ
MOZE, niestety.
> - kolejny podejrzany to borelioza. Łapię co roku z 15 kleszczy, nigdy co
> prawda rumienia nie miałem, ale i rumień raczej jest wyjątkiem niż zasadą
> przy zakażeniach. Przeciw przemawia to, że nie mam żadnych problemów ze
> stawami, ze skórą czy układem nerwowym.
Zrob badnia krwi na przeciwciala. Inaczej tego nie wykluczysz.
> - tryb życia. Jestem sobie adminem, który o 3 w nocy siedzi i grzebie w
> kodzie php zamiast spać jak człowiek. Do tego nie miałem nawet światła w
> pokoju, więc grzebałem po ciemku, co jak wiadomo fatalnie wpływa na
> samopoczucie (depresje) i na stan wzroku.
Taki tryb zycia na dluzsza mete nie wrozy nic dobrego. Totalne
rozstrojenie organizmu (ciagle uczucie zmeczenia i oslabienia, stany
podgoraczowe z przemeczenia, oslabienie odpornosci, jak rowniez
zawroty glowy tez moga miec swoj poczatek w niewystarczajacej iosci
snu i odpoczynku), utrwalenie bezsennosci, ktora i tak jest
niezmiernie niewdzieczna w leczeniu, o samopoczuciu i wzroku nie
wspomnę, bo sam dobrze wiesz.
> - kandydoza. Przy obniżeniu odporności mogło toto się rozwinąć i już takie
> zostać w nadmiarze. Do tego zakażenie candida powoduje zwiększoną
> wrażliwość alergiczną na zarodniki pleśni.
Niewykluczone.
> - zęby. Hehe, mam 2 ósemki które mają ciągły stan zapalny. Bez przerwy
> ropieją, co pół roku robi się coś silniejszego. Nie mam serca
Hehe, poki co serce masz, ale jak jeszcze troche ponosisz stan zapalny
w zabkach, to mozesz nabawic sie powaznej choroby serca. Zeby do
natychmiastowego leczenia lub usuniecia. Osemek, i to w takim stanie
sie nie trzyma. Chore zeby moga byc przyczyna uszkodzenie miesnia
sercowego, nerek, stawow. Nie mozesz ciagle i to swiadomie nosic i
hodowac jakies bakterie. Zrob cos z tym natychmiast, bo w najmniej
oczekiwanym momencie bakteryjki moga dac o sobie znac, ze nie wspomne
o trwalych uszkodzeniach narzadow wewnetrznych. Oj, dwója z takiego
postepowania Tomku:)
>się ich
> pozbyć, no ale chyba będę musiał, chociażby ze względu na zapach z ust :P
> [...]
> Badania, które zrobiłem, to:
>
> - poziom cynku i witaminy b12, ze względu na moją fatalną dietę
> - ogólne krwi i moczu zlecone przez lekarza domowego
> - kał na obecność pasożytów
> - kał na obecność candida (i ogólnie mikrobiologiczne), to samo z gardła
A jakie sa wyniki, ze zapytam??
> W najbliższym czasie dodam WBR na boreliozę, chociaż lekarz każe mi za to
> płacić z własnej kieszeni - to akurat spory wydatek, 200 zł, walczyć u
> innego lekarza o skierowanie?
>
> Jako, że na lekarzy domowych nie ma co liczyć, zmuszony jestem pytać tutaj -
> co jeszcze badać? :D
Moim zdaniem - przeswietlenie pluc, proby watrobowe (ewentualnie anty
HBS, anty HCV), glukoza, elektrolity (pocisz sie obficie),
helikobacter pylori. Ewentualnie poziom TSH, testy alergiczne (na
alergeny wziewne i pokarmowe), pasozyty i bolerioza (ale to juz
zrobiles, tylko nie wiem, jakie sa wyniki ;). Jak jeszcze na cos
'wpadne', to dodam do tej listy :)
>Ewentualnie do jakiego specjalisty się udać?
Ba! Zapewne przydaloby sie do wielu... W zasadzie wystarczyloby do
jednego dobrego, doswiadczonego internisty, ktory spojrzalby na to
kompleksowo. Gdyby wyszly jakies nieprawidlowosci w konkretnych
badaniach, to do specjalisty z konkretnej dziedziny. Ja bym jednak
jeszcze polecala wizyte u psychiatry (to nic strasznego, a wiele moze
wyjasnic). Twierdzenie, ze mam genetyczna sklonnosc do nalogow albo
depresji/nerwicy czy czegos innego i wobec tego psychoterapeuta lub
psychiatra mi nie pomoze, jest bez sensu. Na tej samej zasadzie ludzie
z genetyczna sklonnoscia do nadcisnienia lub innch chorob mogliby
przestac sie leczyc. Bzdura.
Aha, i marsz do dentysty!
Powodzenia i wytrawalosci w szukaniu PRZYCZYN dolegliwosci oraz duzo
zdrowia zycze :)
PS. Przepraszam za ten chaotyczny post, ale jestem lekko senna :)
--
Pozdrawiam,
Maja
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2007-08-12 22:48:32
Temat: Re: Lista objawów
Użytkownik "JaMyszka" <f...@g...com> napisał w wiadomości
news:1186916355.271339.232220@q75g2000hsh.googlegrou
ps.com...
On Aug 11, 8:31 pm, tomek wilicki wrote:
> e no zero reakcji, a taki długi piękny post wysmarowałem :(
> [...]
Pozwolę sobie dopisać własne uwagi z autopsji;
> - nagłe odczucia zaburzenia równowagi, jakby "spadania"\
Miałam. Nagłe odjazdy do tyłu i w dół + nagła senność.
> - nerwica na tle lękowym
Miałam. Okropne uczucie... :(
> - zimne kończyny
Miałam.
> - od dłuższego czasu zapalenie spojówek, trwa to już chyba rok
Ja mam coś w rodzaju "nerwicy oczu". Wiem, nie ma czegoś takiego,
to moja własna robocza nazwa czegoś, co jest pewną nadwrażliwością
oczu na zewnętrzne bodźce, np. makijaż, wiatr, no i monitor.
Przy nadmiarze bodźca objawia się to uczuciem ZIMNA wokół oczu.
To pozostałość po dawnych dolegliwościach.
> - przez pewien czas wręcz niemożność jazdy autobusem
Do dzisiaj czuję niechęć do jazdy autobusami. Wolę chodzić, nawet daleko,
jeśli muszę.
> - ciągłe uczucie wyczerpania
Oczywiście miałam.
> - bezsenność, budzenie się zbyt wcześnie
Miałam kłopoty z zasypianiem i rannym wstawaniem. Stale zmęczona i
niewyspana. Bez kawy i papierochów byłam nie do życia :(
> - łupież łojotokowy
Oczywiście znany mi dawniej towarzysz.
> -...poranne ssanie w żołądku
Ja uprawiałam "nocne wędrówki do lodówki" (nie wspomnę o częstomoczu).
Krystyna
--
Do źródła trzeba iść pod górę.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2007-08-12 23:42:13
Temat: Re: Lista objawówKrystyna*Opty* wrote:
>
> Oczywiście miałam.
>
<ciach resztę>
gdzieś ktoś kiedyś spisał listę wszystkich chorób, które rzekomo miała ta
oszustka i "wyleczyła cudowną dietą". Było tego chyba kilkaset. Bodajże
kończyny nikomu na tym nie odrosły
...a może? Bo AIDS leczy :P
--
www.vegie.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2007-08-13 13:09:20
Temat: Re: Lista objawów
Użytkownik "tomek wilicki" <t...@w...pl> napisał w wiadomości
news:f9n33u$87q$2@atlantis.news.tpi.pl...
> Iwon(k)a wrote:
>
> Identyfikować już nie ma co, bo zrobiłem przepięknej urody ksenocyd
> wszystkim grzybopodobnym w pokoju. Fakt faktem że jak rozsiewały
> zarodniki,
> toto jeszcze lata po domu, osiadło na meblach i innych takich.
Chociaż w sumie... w innych pomieszczeniach jeszcze zostały grzyby,
> może faktycznie warto sprawdzić w trosce o pozostałych domowników.
Nie jesteś w stanie odizolować się od wszelkich mikrobów. Możesz tylko
i wyłącznie zadbać o poprawę kondycji Twojego organizmu. On potrafi się
bronić, ale musi niestety mieć szansę.
Ja też kiedyś obwiniałam np. roztocza za mój wiecznie zatkany nos
aż kiedyś dojrzałam biały kożuch na śluzówce, którego nie dało się
zetrzeć. Zastanawiało mnie co to jest, ale wtedy jeszcze nikogo to
nie interesowało, a komputery były niedostępne.
W każdym razie pani laryngolog widocznie nie uznała za stosowne
tymi zmianami się zainteresować i poza typowymi kroplami do nosa
nie zastosowała nic więcej.
Ironią jest, że dopiero niedawno dowiedziałam się - czym były, ale już
od dawna ich nie mam. Cofnęły się wraz z obrzękiem i zatkanym nosem
właśnie na diecie optymalnej. Tak, dzisiaj wiem, że miałam Candidę -
tworzy ona wypukły, biały kożuch na chorej śluzówce:
http://www.gastrolab.net/ku02.htm
> Co do nerwowości i skłonności do nałogów to niestety geny, żaden
> psycholog tu nie pomoże :D
Moje geny dały sobie wmówić, że dieta optymalna je wyleczy ;)
Nawet bez psychologa...
> A co do tego, czy medycyna to nie wskazanie palcem - chyba jednak na coś
> tu paluchem wskazać można, jako że nic szczególnie mi się w życiu nie
> zmieniło przez parę ostatnich lat, a objawy wystąpiły wszystkie na raz.
Podobnie było u mnie. W pewnym momencie nagle wszystko się załamało.
Wystarczyło przeziębienie, żeby nagle wzrok się popsuł, kilka tabletek
przeciwbólowych na silny bół głowy - by wystąpiły nagle wieloletnie
zawroty głowy.
A bywało, że nawet lekarz w dyskusjach nie wierzył w istnienie serii
moich dolegliwości i do dzisiaj wielu kpiarzy w to nie wierzy.
Jak to mówią: syty głodnego nie zrozumie... Ty tego doświadczasz - to
już się przekonałeś, że lawinowo występujące dolegliwości istnieją.
Ale Ty jeszcze jednej rzeczy nie wiesz, że cała ta lawina destrukcji
jest możliwa co cofnięcia. Im człowiek młodszy - tym większa szansa na
poprawę.
Ale jak to mówią: głodny sytego nie zrozumie... ;]
> Jak na razie ślepy strzał to nadmierny rozwój candida spowodowany
> fatalnym trybem życia + ewentualnie dodatkowym czynnikiem patogennym
> (bądź czynnikami).
Zgadza się. Jednak mimo wszystko nie ma nic ważniejszego od wartościowego
odżywiania. To podstawa żeby cokolwiek uległo długotrwałej poprawie.
Krystyna
--
Jadło określa świadomość. H.G. Wells
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2007-08-13 13:16:50
Temat: Re: Lista objawów
Użytkownik "JaMyszka" <f...@g...com> napisał w wiadomości
news:1186916355.271339.232220@q75g2000hsh.googlegrou
ps.com...
On Aug 11, 8:31 pm, tomek wilicki wrote:
> e no zero reakcji, a taki długi piękny post wysmarowałem :(
> [...]
Pozwolę sobie dopisać własne uwagi z autopsji:
> - nagłe odczucia zaburzenia równowagi, jakby "spadania"\
Miałam. Nagłe odjazdy do tyłu i w dół + nagła senność.
> - nerwica na tle lękowym
Miałam. Okropne uczucie...
> - zimne kończyny
Miałam.
> - przez pewien czas wręcz niemożność jazdy autobusem
Do dzisiaj czuję niechęć do jazdy autobusami. Wolę chodzić, nawet daleko,
jeśli muszę.
> - ciągłe uczucie wyczerpania
Oczywiście miałam.
> - bezsenność, budzenie się zbyt wcześnie
Miałam kłopoty z zasypianiem i rannym wstawaniem. Stale zmęczona i
niewyspana.
> - łupież łojotokowy
Oczywiście znany mi dawniej towarzysz.
> -...poranne ssanie w żołądku
Ja ssanie miałam co 2-3 godziny, a w nocy notorycznie uprawiałam
"nocne wędrówki do lodówki".
Krystyna
--
Do źródła trzeba iść pod górę.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2007-08-13 13:55:34
Temat: Re: Lista objawów(...)
> Zgadza się. Jednak mimo wszystko nie ma nic ważniejszego od wartościowego
> odżywiania. To podstawa żeby cokolwiek uległo długotrwałej poprawie.
to racja. Zajrzyj Tomku na strony medyczne, zobacz nowa, przebudowana piramide
zywieniowa. poczytaj, przeanalizuj i zastosuj :)
iwon(K)a
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2007-08-13 14:16:15
Temat: Re: Lista objawówiwon(K)a napisala:
> (...)
> > Zgadza się. Jednak mimo wszystko nie ma nic ważniejszego od wartościowego
> > odżywiania. To podstawa żeby cokolwiek uległo długotrwałej poprawie.
> to racja. Zajrzyj Tomku na strony medyczne, zobacz nowa, przebudowana piramide
> zywieniowa. poczytaj, przeanalizuj i zastosuj :)
....tzn. jaka racja? W tej chwili jest rowniez opracowana piramida dla
wegetarian przez amerykanskich i kanadyjskich dietetykow:
http://www.mayoclinic.com/health/vegetarian-diet/HQ0
1596
A tak w ogole, ta nowa piramida zdrowia daje tylko ogolne zalecenia zywieniowe,
ktore nalezy osobniczo dostosowac i na pewno nigdy nie wyjdzie z nich dieta
w wersji Kwasniewskiego, czy innego niskoweglowodanowca.
No chyba, ze bedzie to piramida dla Eskimosow, dokladnie uwzgledniajaca ich
tradycyjny sposob zywienia, dostosowany do ich predyspozycji genetycznych
(np. maja oni mniejsze zapotrzebowanie na wapn z powodu obecnosci specyficznego
systemu assymilacyjnego na poziomie jelit, ktory pozwal dzieciom eskimoskim
zbudowac prawidlowy uklad szkieletowy przy tak niskiej podazy tego pierwiastka,
jak 20 mg/dzien). Pisalem o tym na pl.misc dieta i podalem link do publikacji
naukowej na ten temat.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2007-08-13 16:22:09
Temat: Re: Lista objawówIwon(K)a wrote:
> (...)
>> Zgadza się. Jednak mimo wszystko nie ma nic ważniejszego od wartościowego
>> odżywiania. To podstawa żeby cokolwiek uległo długotrwałej poprawie.
>
>
> to racja. Zajrzyj Tomku na strony medyczne, zobacz nowa, przebudowana
> piramide zywieniowa. poczytaj, przeanalizuj i zastosuj :)
>
>
(anulowałem poprzednią wiadomość, jak ktoś odbierze dwie to przepraszam)
Myślę, że w moim przypadku starczy, abym przestał odżywiać zupkami chińskimi
popijanymi słodką, gazowaną wodą. Właśnie kończę przygotowywać przepyszny
ryż z soczewicą i warzywami. Pierwszy od 2 lat :D Popiję go wodą mineralną,
niegazowaną... może nie umrę od tego :P
A oto przepis, specjalnie dla moich fanek:
Na patelni smażymy pieczarki, w małym rondelku opiekamy delikatnie cebulę
(na szklisto). Następnie gotujemy wodę, w tej wodzie razem z pieczarkami i
cebulą gotujemy przez 10 minut zieloną soczewicę. Hint - zamiast na
patelni, pieczarki można smażyć od razu w garnku na soczewicę, wtedy po
prostu zalewamy je wodą i wsypujemy cebulę.
Jak już się podgotuje, zasypujemy to pokrojoną kapustą, ziemniakami,
marchewką, imbirem, selerem, pietruszką - co tam kto jeszcze chce. U mnie
proporcje to przewaga kapusty nad resztą. Do tego wszystkiego dodajemy ryż
brązowy i dokładnie mieszamy. Oczywiście nie wolno zapominać o
przyprawach - lepiej dodać je w czasie gotowania soczewicy. Po zakończeniu
poziom wody powinien być taki, jak tych wszystkich warzyw albo
odrobiiiiiinkę wyższy. Gotujemy całość no... powiedzmy 25 minut, zależy też
od ryżu. Zostawiamy, żeby ryż zassał resztkę wody.
Całość nie dość, że jest ekstremalnie smaczna, to dodatkowo zawiera niemal
idealne proporcje aminokwasów egzogennych, całą kupę witamin i
mikroelementów. Na takiej diecie można zdobywać mount everest bez
kombinezonu, w samych bokserkach.
--
www.vegie.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2007-08-14 12:21:37
Temat: Re: Lista objawówMaja wrote:
> On 10 Sie, 02:54, tomek wilicki <t...@w...pl> wrote:
Dopiero dziś dostałem do ręki większość wyników, został tylko cynk.
> Witam,
> W sumie nie wiem od czego by tu zaczac...Moze tak: sporo z Twoich
> obajwow przemawia za nerwica na tle lekowym
Jasne, ale - jak napisałaś niżej - wolę na początek wykluczyć wszelkie
możliwe przyczyny somatyczne. Sama nerwica to pryszcz, praktycznie już
minęła, jakieś tam delikatne reminiscencje pozostały.
>> - alergia na zarodki pleśni
>
> Bardzo prawdopodobne. Mozliwe, ze to objawy alergii, ale nie
> koniecznie na zarodki plesni, chociaz jednak to wydaje mi sie bardzo
> prawdopodobne.
> Na co jeszcze mozna miec alergie? Na wiele rzeczy/pokarmow, nawet o
> tym nie wiedzac. Moze zmieniles ostatnio cos w diecie? Moze
> zwiekszyles spozywanie jakichs produktow?
> Alergie mozna jednak wykluczyc badz potwierdzic tylko poprzez
> wykonanie licznych (niestety) testow.
>
Z alergią jestem za pan brat od dzieciństwa, nie powiem, dokładnie staram
się kontrolować co jest nie tak w moim otoczeniu. Jedyne co się zmieniło to
właśnie obecność tych pleśniaków. Co więcej, usunięcie ich znacznie, ale to
znacznie poprawiło stan zdrowia.
>
>> - kolejny podejrzany to borelioza. Łapię co roku z 15 kleszczy, nigdy co
>> prawda rumienia nie miałem, ale i rumień raczej jest wyjątkiem niż zasadą
>> przy zakażeniach. Przeciw przemawia to, że nie mam żadnych problemów ze
>> stawami, ze skórą czy układem nerwowym.
>
> Zrob badnia krwi na przeciwciala. Inaczej tego nie wykluczysz.
>
kanalie w inteligo zablokowały mi kartę, a przelewem nie da się za badania
płacić :D Chyba po prostu przeleję na konto kogoś z rodziny i wybiorę z
jego karty.
>
> Taki tryb zycia na dluzsza mete nie wrozy nic dobrego. Totalne
> rozstrojenie organizmu (ciagle uczucie zmeczenia i oslabienia, stany
> podgoraczowe z przemeczenia, oslabienie odpornosci, jak rowniez
> zawroty glowy tez moga miec swoj poczatek w niewystarczajacej iosci
> snu i odpoczynku), utrwalenie bezsennosci, ktora i tak jest
> niezmiernie niewdzieczna w leczeniu, o samopoczuciu i wzroku nie
> wspomnę, bo sam dobrze wiesz.
>
Tyle, że ja tak od długieeeego czasu. No ale fakt, tylko dłuższe wakacje
mogą tutaj coś powiedzieć :D
>> - kandydoza. Przy obniżeniu odporności mogło toto się rozwinąć i już
>> takie zostać w nadmiarze. Do tego zakażenie candida powoduje zwiększoną
>> wrażliwość alergiczną na zarodniki pleśni.
>
> Niewykluczone.
>
już wykluczone badaniami :D
>
> A jakie sa wyniki, ze zapytam??
>
no to lecimy wyniki badań
Od góry kartki:
witamina b12 - 267.3, czyli poziom już krytyczny. (wartości ref. to 197-866)
OB - 5
potem wszystko perfect pośrodku skali ref, oprócz
płytki krwi PLT - 180 przy ref 140-440
b mxd 0.3 przy ref 0.0-18
% mxd 3.7 przy ref 0.1 - 24.0
i mocz, te wyniki które nie są "nie wykryto" bo nie wiem jak je
interpretować:
pH 5, ciezar 1.030, azotyny neg NE, leukocyty z paska neg NEG, erytrocyty z
paska neg NEG
Pasożyty w kale - nie znaleziono
Wymaz z gardła i posiew z kału candida sp - nie uzyskano, podobnie nie
uzyskano żadnej innej patogennej bakterii, wirusa ani grzyba. ALE - posiew
trwał tylko 48 godzin, czy po takim czasie można wykluczyć candida
albinocośtam? Wszyscy mnie przekonywali że to powinno trwać tydzień.
>
> Moim zdaniem - przeswietlenie pluc,
miałem, łącznie z badaniem taką rurką co wsadzają do płuca i całym zestawem
innych. Pewnego dnia odkaszlnąłem krew, takiego czegoś nie można lekceważyć
więc polazłem do lekarza, dostałem pełen zestaw badań w specjalistycznym
ośrodku. Choroby płucne wykluczone.
> proby watrobowe (ewentualnie anty
> HBS, anty HCV),
no, czemu by nie. Dowiem się ile takie cuda kosztują.
> glukoza, elektrolity (pocisz sie obficie),
nigdy glukoza na badaniach ogólnych nie wyszła, a te elektrolity to co za
cuda?
> helikobacter pylori.
eradykacja przeprowadzona kilka lat temu, lekarz jak zobaczył stan mojego
żołądka to dosłownie zbladł i spytał ile już mam takie objawy. Jak
powiedziałem, że żołądkowe to od dziecka, prawie mnie pobił - uznał, że to
niemożliwe :D W sumie ścianki zostały wytrawione nie tyle helicobacter, co
piciem coca coli, prawdziwego mordercy.
> Ewentualnie poziom TSH, testy alergiczne (na
> alergeny wziewne i pokarmowe), pasozyty i bolerioza (ale to juz
> zrobiles, tylko nie wiem, jakie sa wyniki ;). Jak jeszcze na cos
> 'wpadne', to dodam do tej listy :)
>
testy alergiczne miałem ale one niespecjalnie wykazały cokolwiek oprócz
tego, że jestem uczulony na wszystko co badali z wyjątkiem konia. Co to TSH
nie wiem, ale doczytam, doczytam :D
>>Ewentualnie do jakiego specjalisty się udać?
>
> Ba! Zapewne przydaloby sie do wielu... W zasadzie wystarczyloby do
> jednego dobrego, doswiadczonego internisty, ktory spojrzalby na to
> kompleksowo. Gdyby wyszly jakies nieprawidlowosci w konkretnych
> badaniach, to do specjalisty z konkretnej dziedziny.
no, tyle, że dobrzy doświadczeni interniści siedzą w UK. Obecni przepisują
albo płyn do płukania gardła, albo tabletki na rozwolnienie.
> Ja bym jednak
> jeszcze polecala wizyte u psychiatry (to nic strasznego, a wiele moze
> wyjasnic). Twierdzenie, ze mam genetyczna sklonnosc do nalogow albo
> depresji/nerwicy czy czegos innego i wobec tego psychoterapeuta lub
> psychiatra mi nie pomoze, jest bez sensu. Na tej samej zasadzie ludzie
> z genetyczna sklonnoscia do nadcisnienia lub innch chorob mogliby
> przestac sie leczyc. Bzdura.
>
widzisz, ale nie idzie się do lekarza z "genetyczną skłonnością do
nadciśnienia", tylko z nadciśnieniem. Co mnie obchodzi, że mam genetyczne
skłonności do nałogów, skoro samych nałogów jako takich nie mam. Zawracanie
głowy lekarzowi. Nerwica też była wywołana czynnikami zewnętrznymi, fakt że
trafiła na podatny grunt, ale sam sobie z nią poradziłem.
> Aha, i marsz do dentysty!
>
tia, już się zarejestrowałem :D
Dzięki za kompleksową odpowiedź :D
--
www.vegie.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2007-08-24 23:19:47
Temat: Re: Lista objawówtomek wilicki wrote:
>..
Pewnie nikogo to nie interesuje (mnie by nie interesowało), ale po podjęciu
odpowiednich środków, czyli:
- wywalenie wszystkich mebli, łącznie z łóżkiem (osiadły w nim zarodniki
pleśni)
- założenie porządnej, jasnej lampy
- zmniejszenie ilości czasu przy kompie
- zadbanie o dietę i suplementację tego, czego w diecie nie ma
- powrót do umiarkowanej aktywności fizycznej
W zasadzie minęły wszystkie "objawy". Od września wracam do kariery
sportowca wyczynowego :D
Wszystkim "borelikom" z wiadomego forum również polecam podobną kurację,
hehe. Może przestaną się dziwić, czemu zamiast poprawy stanu zdrowia, mają
pogorszenie. (sorki za ten wtręt, ale dla mnie jest to po prostu fenomen
nad którym nie można przejść do porządku dziennego)
--
www.vegie.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |