> > > Jezeli nie widzisz roznicy pomiedy soba a zwierzeciem
> > > to faktycznie rozgrzeszam Cie, sam bym tak zyl.
> > Bog zaplac za rozgrzeszenie - a jaka pokute mam odrobic?
>
> Za pokute proponuje siasc sobie kiedys w ciszy i sie
> nad tym zastanowic. puk puk puk
Ja prawie ciagle sie nad tym zastanawiam.


> Ale nie tego samego gatunku, tylko bezmozgich czlekoksztaltnych,
> jezeli zalezy Ci na zjadaniu pokarmu jak najmniej rozniacego
> sie od Ciebie.
Nie zalezy mi.

No przyznasz, ze wtedy bylbys pewny, ze
> koncentrat jest wlasciwie dobrany?
Nie bylbym taki pewien.


>
> > Mam swoje zasady i dokladnie wiem co robie.
> > Zjadam to co zostalo dla mnie zaprojektowane.
>
> A kto to Ci zaprojektowal? Zaciekawiles mnie.
Matka natura. Ciebie zreszta tez.
>
> > Tak naprawde nie skrzywdzilbym
> > muchy. Swinek sam tez nie zabijam robi to rzeznik, ktorego wynajmuje.
>
> No to co z Ciebie za superdrapieznik, nie rozsmieszaj mnie
> mieczaku.;)

Mieczak - niezly argument.
Nerwy Cie poniosly - no coz nie kazdy sie na tyle dobrze odzywia aby miec
"sprawne" nerwy. Rozumiem to, bo wiem z czego to wynika.
tom


>
> pozdrawim Chaciur
>
>