Data: 2010-02-04 19:27:48
Temat: Re: Literki Robakksa
Od: de Renal <f...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Robakks napisał(a):
> "de Renal" <f...@g...com>
> news:73f047e7-0dd9-44a2-89f1-b95452a2d2ea@f12g2000yq
n.googlegroups.com...
> > Robakks napisał(a):
>
> >> Mamy coś - dobrze powiedziane cipciu de Renal.
> >> Ja mam coś i to jest obiekt. To coś JEST fizyczne i empiryczne.
> >> Ty chciałabyś to coś także mieć choć na chwilę, ale nie możesz
> >> bo to coś choć ISTNIEJE w Twojej ślicznej i pustej główce-makówce
> >> to nie jest tam, gdzie chciałabyś aby było - stąd dysonans.
> >> Wiesz już czym różni się JEST od ISTNIEJE?
> >> Bo to coś istnieje w Twojej głowie, a chciałabyś by BYŁO gdzie
> >> indziej.
> >> hehe
> >> Jak ładnie poprosisz, to kto wie... ;)
> >> Edward Robak* z Nowej Huty
> >> ~>°<~
> >> miłośnik mądrości i nie tylko :)
>
>
>
> > Większość filozofii postmodernistycznych silnie akcentuje fakt, że
> > znaczenie (sens) pozostaje zależne od kontekstu. Konteksty, w których
> > rodzi się znaczenie, są niezliczone. Oddają to słowa Fryderyka
> > Nietzschego: "świat jest dla nas nieskończonym stawaniem się w tym
> > sensie, że nie możemy odmówić mu możliwości powodowania
> > nieskończoności interpretacji" . W tym samym duchu wypowiada się
> > Wittgenstein, kiedy w "Dociekaniach filozoficznych" odchodzi od
> > modernistycznego paradygmatu przedstawienia (któremu wyraz dał
> > w "Traktacie logiczno-filozoficznym", gdzie język stanowił dla niego
> > narzędzie do konstruowania obrazu, mapy empirycznego świata,
> > swoiste "zwierciadło natury") i mówi o "mnogości gier językowych".
> > Derrida idzie jeszcze dalej i stwierdza: "nie ma poza-tekstu". Później
> > tłumaczy, że tekst czy pismo nie transcenduje rzeczywistości, ale jest
> > immanentnym składnikiem doświadczenia: "Oznacza to natomiast, że
> > wszelkie odniesienie, wszelka rzeczywistość ma strukturę
> > różnicującego śladu i że odnosić się do tej <<rzeczywistości>> można
> > jedynie za pomocą doświadczenia interpretującego". Postmoderniści
> > zwrócili uwagę na to, jak ogromną rolę w doświadczeniu tego, co
> > nazywamy rzeczywistością, odgrywa interpretacja. Jak to ujął
> > Heidegger: "Interpretacja sięga do samego dołu" . Nie ma takiego
> > poziomu rzeczywistości, na którym mielibyśmy do czynienia z czystymi
> > faktami. Nietzsche radykalizuje ten pogląd i stwierdza: "Nie ma faktów,
> > lecz tylko interpretacje".
> >
> > W tym miejscu zrodziło się ostatnie z trzech podstawowych założeń
> > postmodernizmu - perspektywizm. Nietzsche postawił swoistą "kropkę
> > nad i", nawiązując do leibnizowskiego "punktu widzenia". Leibniz
> > dokonał - jak to stwierdza Renaut - "uperspektywicznienia
> > wszechświata poprzez przedstawienie". Monady, rozumiane jako
> > podmiotowe byty, które wyrażają (doświadczają, a zarazem
> > odzwierciedlają) świat z licznych punktów widzenia, przejawiają
> > oddzielne przedstawienia świata. Ile jest monad, tyle mamy
> > podmiotowości; ile jest podmiotowości, tyle perspektyw; ile
> > perspektyw, tyle przedstawień świata. Tak pisze Leibniz w
> > "Monadologii": "Podobnie jak miasto z różnych stron oglądane
> > wydaje się coraz to inne i stanowi jakby zwielokrotniony
> > perspektywicznie widok, tak dzięki nieskończonej mnogości substancji
> > prostych tyle samo jest jakby rozmaitych wszechświatów, które są
> > wszelako widokami tego samego wszechświata odpowiadającymi
> > rozmaitym punktom widzenia każdej monady".
> >
> > Jednak Leibniz wprowadził hierarchię monad, na której szczycie stoi
> > monada - Bóg. Jej perspektywa jest gwarantem obiektywności -
> > prawdy o "mieście z różnych stron oglądanym". Ona widzi
> > rzeczywistość taką, jaką jest, natomiast inne monady odbijają
> > rzeczywistość, zniekształcając ją niczym krzywe zwierciadła - jedne
> > w większym, inne w mniejszym stopniu. Nietzsche odrzucił wszelką
> > hierarchię poznawczą i przyjął równorzędność punktów widzenia.
> > Odrzucił istnienie Boga - najwyższej monady, której perspektywa
> > stanowiła ideał, wyznaczała prawdziwy obraz świata.
> >
> > Tak więc Robakksik albo jesteś Bogiem, że wiesz o istnieniu twojego
> > siusiaka, albo wie to Bóg, jeśli Bogiem nie jesteś , a jeśli Boga nie
> > ma, nie ma też faktu twojego siusiaka, niestety ,są tylko
> > interpretacje .
>
> Napiszę Ci cipciu de Renal dobrą nowinę. Posmodernizmu już nie ma
> a mój siusiaczek jest i sama może się upewnić, czy jest słodki.
> Kapujesz? Nie ma posmodernizmu - jest konkretyzm i ostry
> podział na świat fizyczny=JEST
> oraz świat psychiczny=ISTNIEJE
> interpretacje ISTNIEJĄ w świecie psychicznym, świecie memów,
> obiekty SĄ w świecie fizycznym, świecie materii i energii, świecie
> praw, których się nie wymyśla i nie zakłada - lecz odkrywa. :-)
> Edward Robak* z Nowej Huty
> ~>°<~
> miłośnik mądrości i nie tylko :)
No niestety ludzkość się rozwija dalej i niestety twój [jest-
siusiaczek] pokazuję osobę na poziomie psychiki psa. Chcesz na
spacerek?
|