Data: 2010-02-04 19:20:52
Temat: Re: Literki Robakksa
Od: "Robakks" <R...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"de Renal" <f...@g...com>
news:73f047e7-0dd9-44a2-89f1-b95452a2d2ea@f12g2000yq
n.googlegroups.com...
> Robakks napisał(a):
>> Mamy coś - dobrze powiedziane cipciu de Renal.
>> Ja mam coś i to jest obiekt. To coś JEST fizyczne i empiryczne.
>> Ty chciałabyś to coś także mieć choć na chwilę, ale nie możesz
>> bo to coś choć ISTNIEJE w Twojej ślicznej i pustej główce-makówce
>> to nie jest tam, gdzie chciałabyś aby było - stąd dysonans.
>> Wiesz już czym różni się JEST od ISTNIEJE?
>> Bo to coś istnieje w Twojej głowie, a chciałabyś by BYŁO gdzie
>> indziej.
>> hehe
>> Jak ładnie poprosisz, to kto wie... ;)
>> Edward Robak* z Nowej Huty
>> ~>°<~
>> miłośnik mądrości i nie tylko :)
> Większość filozofii postmodernistycznych silnie akcentuje fakt, że
> znaczenie (sens) pozostaje zależne od kontekstu. Konteksty, w których
> rodzi się znaczenie, są niezliczone. Oddają to słowa Fryderyka
> Nietzschego: ,,świat jest dla nas nieskończonym stawaniem się w tym
> sensie, że nie możemy odmówić mu możliwości powodowania
> nieskończoności interpretacji" . W tym samym duchu wypowiada się
> Wittgenstein, kiedy w ,,Dociekaniach filozoficznych" odchodzi od
> modernistycznego paradygmatu przedstawienia (któremu wyraz dał
> w ,,Traktacie logiczno-filozoficznym", gdzie język stanowił dla niego
> narzędzie do konstruowania obrazu, mapy empirycznego świata,
> swoiste ,,zwierciadło natury") i mówi o ,,mnogości gier językowych".
> Derrida idzie jeszcze dalej i stwierdza: ,,nie ma poza-tekstu". Później
> tłumaczy, że tekst czy pismo nie transcenduje rzeczywistości, ale jest
> immanentnym składnikiem doświadczenia: ,,Oznacza to natomiast, że
> wszelkie odniesienie, wszelka rzeczywistość ma strukturę
> różnicującego śladu i że odnosić się do tej <<rzeczywistości>> można
> jedynie za pomocą doświadczenia interpretującego". Postmoderniści
> zwrócili uwagę na to, jak ogromną rolę w doświadczeniu tego, co
> nazywamy rzeczywistością, odgrywa interpretacja. Jak to ujął
> Heidegger: ,,Interpretacja sięga do samego dołu" . Nie ma takiego
> poziomu rzeczywistości, na którym mielibyśmy do czynienia z czystymi
> faktami. Nietzsche radykalizuje ten pogląd i stwierdza: ,,Nie ma faktów,
> lecz tylko interpretacje".
>
> W tym miejscu zrodziło się ostatnie z trzech podstawowych założeń
> postmodernizmu - perspektywizm. Nietzsche postawił swoistą ,,kropkę
> nad i", nawiązując do leibnizowskiego ,,punktu widzenia". Leibniz
> dokonał - jak to stwierdza Renaut - ,,uperspektywicznienia
> wszechświata poprzez przedstawienie". Monady, rozumiane jako
> podmiotowe byty, które wyrażają (doświadczają, a zarazem
> odzwierciedlają) świat z licznych punktów widzenia, przejawiają
> oddzielne przedstawienia świata. Ile jest monad, tyle mamy
> podmiotowości; ile jest podmiotowości, tyle perspektyw; ile
> perspektyw, tyle przedstawień świata. Tak pisze Leibniz w
> ,,Monadologii": ,,Podobnie jak miasto z różnych stron oglądane
> wydaje się coraz to inne i stanowi jakby zwielokrotniony
> perspektywicznie widok, tak dzięki nieskończonej mnogości substancji
> prostych tyle samo jest jakby rozmaitych wszechświatów, które są
> wszelako widokami tego samego wszechświata odpowiadającymi
> rozmaitym punktom widzenia każdej monady".
>
> Jednak Leibniz wprowadził hierarchię monad, na której szczycie stoi
> monada - Bóg. Jej perspektywa jest gwarantem obiektywności -
> prawdy o ,,mieście z różnych stron oglądanym". Ona widzi
> rzeczywistość taką, jaką jest, natomiast inne monady odbijają
> rzeczywistość, zniekształcając ją niczym krzywe zwierciadła - jedne
> w większym, inne w mniejszym stopniu. Nietzsche odrzucił wszelką
> hierarchię poznawczą i przyjął równorzędność punktów widzenia.
> Odrzucił istnienie Boga - najwyższej monady, której perspektywa
> stanowiła ideał, wyznaczała prawdziwy obraz świata.
>
> Tak więc Robakksik albo jesteś Bogiem, że wiesz o istnieniu twojego
> siusiaka, albo wie to Bóg, jeśli Bogiem nie jesteś , a jeśli Boga nie
> ma, nie ma też faktu twojego siusiaka, niestety ,są tylko
> interpretacje .
Napiszę Ci cipciu de Renal dobrą nowinę. Posmodernizmu już nie ma
a mój siusiaczek jest i sama może się upewnić, czy jest słodki.
Kapujesz? Nie ma posmodernizmu - jest konkretyzm i ostry
podział na świat fizyczny=JEST
oraz świat psychiczny=ISTNIEJE
interpretacje ISTNIEJĄ w świecie psychicznym, świecie memów,
obiekty SĄ w świecie fizycznym, świecie materii i energii, świecie
praw, których się nie wymyśla i nie zakłada - lecz odkrywa. :-)
Edward Robak* z Nowej Huty
~>°<~
miłośnik mądrości i nie tylko :)
|