"Kochany misio"
Janusz Czapski<j...@t...pl>
napisał(a) w
swojej wiadomości
<news:b9ql5p$q0o$1@atlantis.news.tpi.pl> ,a ja na to :

> Ja? Skądże!! Znam Bogusława. Przyjęcie będzie sympatyczne i ciepłe. :-)

To opowiem Wam anegdotkę (Bogusław mam nadzieję pamięta) . Byliśmy u Państwa
Radzimierskich jakiś rok temu - prywatna audiencja . No i po około dwu
godzinach Pani Domu zniknęła .Popatrzyliśmy na siebie z Agatką (córka) i
stwierdziliśmy :trzeba jechac , Grażyna na pewno się położyła i jest
zmęczona .
Jakie było nasze zdziwienie gdy potem z korespondencji wynikło ,że Grażyna
poszła po ciasto do sklepu ;-)))))

--
kochany rekinek- J.Krzysztof Chiliński j...@p...pl
serwis muszlowcowy http://www.muszlowce.akw.pl/
< Jeśli gniewasz się na mnie to czas abyś wyłączył swój komputer>