Data: 2005-05-18 06:11:24
Temat: Re: Lonicera giraldii - poratujcie, gdzie? Reasumujac
Od: "Basia Kulesz" <b...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Witam!
>
> Za www.clematis.com.pl
> "Lonicera henryi - Rzadko spotykane pnącze o zimozielonych,
> ciemnozielonych, lancetowatych liściach i czekoladowo- purpurowych kwiatach.
> Kwitnie od maja do czerwca. Owoce drobne, fioletowoczarne z jasnym woskowym
> nalotem. Najlepiej sadzić na stanowiskach osłoniętych lub półcienistych. W
> ostre zimy może wymarzać. Może okrywać altany, pergole i inne podpory.
> Mrozoodpornosc: strefy 6A-9"
>
>
> Wynikaloby z tego ze obydwie odmiany na Gornym Slasku powinny bez wiekszych
> uszczerbkow przetrwac zimy. Rzecz jasna licze sie z jakimis "stratami" po
> zimie, myslalem jednak nie o calej roslinie, lecz ewentualnie o najbardziej
> narazonych pedach. Jak pewnie juz sie domyslacie, dwa te gatunki
> zaintrygowaly mnie "zimozielonoscia" swych lisci... :)
>
> > >
> Ktos tu pisal ze posiada L. Henryi? Jest piekna? Zimozielona? Duze straty po
> zimach? :)
>
Miałam L.henryi i uprawiałam przez parę lat (wyrzuciłam wreszcie w zeszłym
sezonie). Strat po zimach praktycznie nie było, 2002/2003 straciła wprawdzie
liście, ale odbiła bezproblemowo. Natomiast dekoracyjność tego pnącza jest
nikła - kwiaty niewidoczne (żółtawo-czerwonawe, małe), owoce nieznaczne
(błyszczące, ale z lupą trzeba ich szukać). A liście wprawdzie zimozielone, ale
byle bluszcz ma ładniejsze. Chyba na Twoim miejscu posadziłabym właśnie
bluszcz, a jeśli dysponujesz ciepłym miejscem, to odmianę 'Goldheart'.
Pozdrawiam, Basia.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|