Małgorzata Krzyżaniak <z...@t...eu.org> napisał(a):

> A weźcie mi wytłumaczcie jak cielęciu, po co w ogóle te reklamówki
> kupować?

Takie z gatunku Gali i Vivy? Fajne filmy czasem dołączają. ;-) A serio, w
przypadku tego poziomu rzeczywiście nie wiem po co. Natomiast "Twój Styl" to
trochę inna bajka. Przeważnie jest co poczytać - piszą o ludziach nieco
więcej sobą reprezentujących niż, powiedzmy, Krzysztof Ibisz czy Joanna
Kurowska. Albo o miejscach - był niezły "władcopierścieniowy" artykuł o Nowej
Zelandii. Nie jest to może jakaś bardzo intelektualna lektura, ale raz w
miesiącu akurat na odmóżdżenie się w miłej kąpieli w wannie jest w sam raz.

Z kolei "ELLE" ma bardzo dobrą rubrykę kulinarną - przepisy wydziera się i
wręcza TŻ, który potem męczy się z tworzeniem kurczaka z pistacjami w sosie
miodowym z kiwi (efekty bywają spektakularne).

Czytanie o ciuchach i butach mnie nie kręci, bo i tak zawsze kupuję w tych
samych sklepach, to wiem z autopsji, co w nich jest, natomiast o nowinkach w
branży kosmetycznej lubię poczytać, bo na wielu rzeczach mogę przyoszczędzić,
ale krem to lubię mieć z tych trochę lepciejszych. :->>

JoP

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/