Data: 2009-12-07 22:11:57
Temat: Re: Lubię Wojewódzkiego, ale ...
Od: Paulinka <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Vilar pisze:
> Twórców to zostawmy w spokoju. Albo wręcz za bardzo nie zezujmy za bardzo w
> ich umazane sałatką ryjki, bo wtedy nie będziemy potrafili cieszyć się tym,
> co z nich wypezło.
>
> Poza tym, może ten Pan rzucił coś na odczepnego, coś na żer, co miało
> niewiele wspólnego z jego nastawieniem?
>
> Pomyslmy.... Nagroda to wyraz uznania i mnóstwo "głasków", za którymi kazdy
> z nas przepada. Musiał więc cieszyć się z nagrody. Chyba, że był
> rozpaskudzony (rozpieszczony) do granic możliwości. Ale jakoś nie pamiętam,
> żeby Nike przyznano ostatnio komuś "rozpaskudzonemu".
Vilar Ci natchnieni artyści to czasem zwykłe bubki. Tyle.
Krajewskiego lubię, fajny facet.
--
Paulinka
|