Data: 2002-11-16 00:03:39
Temat: Re: Lubisz mnie?
Od: "Saulo" <a...@p...neostrada.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
cbnet wrote:
>> Saulo:
>>> Oczywiście nie zachowuję się tak, więc nadal nie wiem, o co Ci
>>> chodzi.
>>
>> Litosci... :]
[cut]
OK, sibi, zupełnie się nie odnajduję w tym obrazie, który tu roztoczyłeś,
ale nie chce mi się już tego drążyć.
[cut]
>>> BTW wiesz, że już się przyzwyczaiłem do pokrzykiwań tego bydlaka? :)
>> BTW wydaje mi sie ze zbyt srogo go oceniasz.
Tak, oczywiście, wiesz lepiej :-))))
On jest uwiazany do
>> wozka z koniecznosci i stara sie odgonic jakby od siebie kogos dla
>> kogo nie chce podobnego ale dobrowolnego jakby uwiazania.
Tak, to wielki altruista ;-))))
A jeśli ona jest tu też z konieczności, bo po prostu nie ma dokąd pójść
(mieszkanie jest jego, co przy każdej okazji podkreśla)? I jeśli tylko
dlatego on może się bezkarnie na nią wydzierać i obrażać każdym
wywrzeszczanym zdaniem, ponieważ wie, że ona nie ma dokąd pójść?
>> Jest m.in. zawiedziony ze ktos dobrowolnie rezygnuje z _czesci_
>> tego o czym on jedynie bezskutecznie jest w stanie pomarzyc.
Jego umysł zajmują również inne szlachetne myśli :-)))
Twoje wymyślone zawiedzenie jest zapewne jednak niczym w porównaniu z jego
zawiedzeniem, gdyby nie miał się już na kogo wydzierać. Gdyby nie miał nawet
tej żałosnej namiastki władzy nad otaczającym go światem.
>> To bardzo biedny czlowiek ktorego stan psychiki w jakiejs mierze
>> jest skutkiem sytuacji w jakiej sie znalazl.
Nigdy nie twierdziłem inaczej. Nadal jednak pozostaje mu pewien zakres
wolnej woli. Mógłby żyć przynajmniej w czyśćcu, wybiera jednak dla siebie i
dla otaczających go ludzi - piekło.
>> Bo to tak sie nieraz wydaje ze jakbym byl w takiej sytuacji i ktos
>> by sie mna opiekowal, to bylbym mu wdzieczny, ale rzeczywistosc
>> przechodzi najczesciej oczekiwania tych ktorym sie wydaje.
Ależ oczywiście, że jest upokorzony tą zależnością od osoby, którą kiedyś
sprowadził do swojego mieszkania. Tylko widzisz, takie upokorzenie nie u
każdego musi rodzić aż takie potoki agresji. Jest tu miejsce na wolną wolę.
Sam się skazuje na życie w wiecznym wrzasku i wiecznych kłótniach. Do
nieszczęścia wynikającego z konieczności dodaje piekło niekonieczne.
Saulo
|