Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Lustracyjka

Grupy

Szukaj w grupach

 

Lustracyjka

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 30


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2007-04-04 12:35:15

Temat: Re: Lustracyjka
Od: "Sky" <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik <p...@g...com> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:1...@y...googleg
roups.com...
> Czy przypadkiem nie jest to spowodowane banalem - wspolpraca tych-ze osob
> z SB w przeszlosci?

A ja mam inne pytania - całkiem niemało. Kto rozliczy tych, którzy za
PRL dobrowolnie donosili z zawiści czy innych tego typu małostkowych
powodów np. do urzędu skarbowego na sąsiadów mających więcej
pieniędzy? Czy ORMO-wcy, jak wiadomo donosiciele pierwszej wody, są
objęci ustawą deubekizacyjną, czy lustracyjną? Pod jaką ustawę podpada
nauczycielka z mojego LO z 1981 r, która zawiadomiła SB o koledze
mającym ulotki? Pod jaką ustawe podpadłaby (nie żyje...) moja
nauczycielka fizyki, która w tym samym roku nie pozwoliła mi zdawać
matury i narobiła smrodu naokoło mnie tylko dlatego, że otwarcie na
lekcji wyraziłem swoje zdanie o ustroju? A byłem jej najlepszym
uczniem... Paradoksalnie, gdyby nie to, że tydzień po aferze Jaruzel
ogłosił swój stan wojenny, to pewnie miałbym więcej kłopotów, ale
akurat dzięki wojence mieliśmy bardzo długie ferie i trochę się
rozjechało. Ale ze zdaniem matury nie było łatwo... Założę się, że
obie nie były żadnymi agentkami, po prostu spełniały swój - jak
sądziły - obywatelski obowiązek (dodajmy do tego strach - "jak ja
nie.zareaguję, to kto inny, a mnie opieprzą lub zniszczą")

No i dalej. Kogo lub co zdradzili rzekomi agenci SB? Kolegów? No to
ich problem, ujawnić teczki i niech się walą po mordach - jak muszą.
Polskę? Jaką Polskę? Tę, której jeszcze nie było, czy tę, która była
wcześniej ale upadła? Sugerowanie, że byli wspólpracownicy mogą dziś
być uwikłani w jakieś układy wydaje mi się też mocno naciągane. W
jakie układy mógł być uwikłany Damięcki? Czy były to układy innego
rodzaju, jak innych aktorów? Jaka jest szkodliwość jego czynów w
dzisiejszym kontekście? Czy usprawiedliwia ona bezpardonowe
zniszczenie tego człowieka? Czy mniej lub bardziej rzekoma współpraca
abp. Wielgusa usprawiedliwia ohydny sposób, w jaki został
potraktowany? Pytania można mnożyć.

Cała ta lustracja to wielki pic na wodę i fotomontaż. Nikt nie ośmieli
się powiedzieć oficjalnie, że PRL nie była Polską. A dlaczego? M.in.
wtedy np. rzekomo opozycyjni pisarze i aktorzy okażą się
wspólpracownikami. W 1940 roku aktora Igo Syma zastrzelono za to, że w
ogóle ośmielił się uruchomić teatr pod egidą okupanta. Jeśli więc
Polska była okupowana przez ZSRR, to wobec wszystkich wysługujących
się za pieniądze okupantowi należy zastosować te same kryteria. A
jeśli nie była to okupacja, to co? Skoro legalnie istniejące, uznane
przez wszystkich państwo nauczyło swoich obywateli donosicielstwa, to
cóż... Trzeba się z tym pogodzić! No i przede wszystkim karać katów,
nie ofiary. Bo upieram się, że donosiciele byli ofiarami. Pamiętam,
ile miałem kłopotów przez to, że w wojsku - w stanie wojennym -
musiałem wymigiwać się od donoszenia na kolegów z oddziału. Mało nie
popełniłem samobójstwa z frustracji, szykanowany przez podoficerów.
Wprawdzie wytrwałem, nie zabiłem siebie ani nikogo, na kolegów uparcie
nie donosiłem - ale nie dziwię się tym, którzy nie wytrzymywali.
Zwłaszcza ojcom rodzin. Trzeba więcej zrozumienia dla tych
nieszczęśników, a nie ich niszczyć - jeszcze raz. Bo oni już są
zniszczeni przez komunę. A IV RP okazuje się wobec nich równie
faszystowska.

Pozdro,
Pac

---
Współczuję ci doświadczeń [sam jakoś cudem ocalałem z podobnych]
-i pomimo iż również uważam onych "maluczkich zastrachanych
donosicieli i bruździcieli" równiez jako "moralnie pokrzywdzonych
przez system" to mniemam iż jakiś konkretny bodziec mający im owo
"zbrukanie"
jasno ukazać jest tak dla nich jak i dla społecznego interesu wręcz
konieczny
...w celu odbicia się nas wszystkich od dna...mentalnego owego
Tishnerowskiego
homosovieticusa...który i tych "chwalebnie moralnie ocalałych" [nie
złamanych]
się -choć ciut inaczej- również tli...

"Nikt z nas nie jest bez winy" ale powszechność owego zbrukania
nikogo bynajmniej nie usprawiedliwia [nie oczyszcza]
i to każdy niech ma mocno sam sobie na względzie.
Owo "oczyszczenie" dopiero musi się dokonać.
A jak? Jakim sposobem? To dobre pytanie!

Sky
:)



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2007-04-04 12:56:04

Temat: Re: Lustracyjka
Od: opix <o...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora

Sky wrote:

>
> Użytkownik <p...@g...com> w wiadomości do grup dyskusyjnych
> napisał:1...@y...googleg
roups.com...
>> Czy przypadkiem nie jest to spowodowane banalem - wspolpraca tych-ze osob
>> z SB w przeszlosci?
>
> A ja mam inne pytania - całkiem niemało. Kto rozliczy tych, którzy za
> PRL dobrowolnie donosili z zawiści czy innych tego typu małostkowych
> powodów np. do urzędu skarbowego na sąsiadów mających więcej
> pieniędzy? Czy ORMO-wcy, jak wiadomo donosiciele pierwszej wody, są
> objęci ustawą deubekizacyjną, czy lustracyjną? Pod jaką ustawę podpada
> nauczycielka z mojego LO z 1981 r, która zawiadomiła SB o koledze
> mającym ulotki? Pod jaką ustawe podpadłaby (nie żyje...) moja
> nauczycielka fizyki, która w tym samym roku nie pozwoliła mi zdawać
> matury i narobiła smrodu naokoło mnie tylko dlatego, że otwarcie na
> lekcji wyraziłem swoje zdanie o ustroju? A byłem jej najlepszym
> uczniem... Paradoksalnie, gdyby nie to, że tydzień po aferze Jaruzel
> ogłosił swój stan wojenny, to pewnie miałbym więcej kłopotów, ale
> akurat dzięki wojence mieliśmy bardzo długie ferie i trochę się
> rozjechało. Ale ze zdaniem matury nie było łatwo... Założę się, że
> obie nie były żadnymi agentkami, po prostu spełniały swój - jak
> sądziły - obywatelski obowiązek (dodajmy do tego strach - "jak ja
> nie.zareaguję, to kto inny, a mnie opieprzą lub zniszczą")
>
> No i dalej. Kogo lub co zdradzili rzekomi agenci SB? Kolegów? No to
> ich problem, ujawnić teczki i niech się walą po mordach - jak muszą.
> Polskę? Jaką Polskę? Tę, której jeszcze nie było, czy tę, która była
> wcześniej ale upadła? Sugerowanie, że byli wspólpracownicy mogą dziś
> być uwikłani w jakieś układy wydaje mi się też mocno naciągane. W
> jakie układy mógł być uwikłany Damięcki? Czy były to układy innego
> rodzaju, jak innych aktorów? Jaka jest szkodliwość jego czynów w
> dzisiejszym kontekście? Czy usprawiedliwia ona bezpardonowe
> zniszczenie tego człowieka? Czy mniej lub bardziej rzekoma współpraca
> abp. Wielgusa usprawiedliwia ohydny sposób, w jaki został
> potraktowany? Pytania można mnożyć.
>
> Cała ta lustracja to wielki pic na wodę i fotomontaż. Nikt nie ośmieli
> się powiedzieć oficjalnie, że PRL nie była Polską. A dlaczego? M.in.
> wtedy np. rzekomo opozycyjni pisarze i aktorzy okażą się
> wspólpracownikami. W 1940 roku aktora Igo Syma zastrzelono za to, że w
> ogóle ośmielił się uruchomić teatr pod egidą okupanta. Jeśli więc
> Polska była okupowana przez ZSRR, to wobec wszystkich wysługujących
> się za pieniądze okupantowi należy zastosować te same kryteria. A
> jeśli nie była to okupacja, to co? Skoro legalnie istniejące, uznane
> przez wszystkich państwo nauczyło swoich obywateli donosicielstwa, to
> cóż... Trzeba się z tym pogodzić! No i przede wszystkim karać katów,
> nie ofiary. Bo upieram się, że donosiciele byli ofiarami. Pamiętam,
> ile miałem kłopotów przez to, że w wojsku - w stanie wojennym -
> musiałem wymigiwać się od donoszenia na kolegów z oddziału. Mało nie
> popełniłem samobójstwa z frustracji, szykanowany przez podoficerów.
> Wprawdzie wytrwałem, nie zabiłem siebie ani nikogo, na kolegów uparcie
> nie donosiłem - ale nie dziwię się tym, którzy nie wytrzymywali.
> Zwłaszcza ojcom rodzin. Trzeba więcej zrozumienia dla tych
> nieszczęśników, a nie ich niszczyć - jeszcze raz. Bo oni już są
> zniszczeni przez komunę. A IV RP okazuje się wobec nich równie
> faszystowska.
>
> Pozdro,
> Pac
>
> ---
> Współczuję ci doświadczeń [sam jakoś cudem ocalałem z podobnych]
> -i pomimo iż również uważam onych "maluczkich zastrachanych
> donosicieli i bruździcieli" równiez jako "moralnie pokrzywdzonych
> przez system" to mniemam iż jakiś konkretny bodziec mający im owo
> "zbrukanie"
> jasno ukazać jest tak dla nich jak i dla społecznego interesu wręcz
> konieczny
> ...w celu odbicia się nas wszystkich od dna...mentalnego owego
> Tishnerowskiego
> homosovieticusa...który i tych "chwalebnie moralnie ocalałych" [nie
> złamanych]
> się -choć ciut inaczej- również tli...
>
> "Nikt z nas nie jest bez winy" ale powszechność owego zbrukania
> nikogo bynajmniej nie usprawiedliwia [nie oczyszcza]
> i to każdy niech ma mocno sam sobie na względzie.
> Owo "oczyszczenie" dopiero musi się dokonać.
> A jak? Jakim sposobem? To dobre pytanie!
>
> Sky
> :)

cilit bang -jest wiele kolorów od zlewów po szambo
--
===opix===

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2007-04-04 13:37:46

Temat: Re: Lustracyjka
Od: p...@g...com szukaj wiadomości tego autora


> jasno ukazać jest tak dla nich jak i dla społecznego interesu wręcz
> konieczny
> ...w celu odbicia się nas wszystkich od dna...mentalnego owego
> Tishnerowskiego
> homosovieticusa...który i tych "chwalebnie moralnie ocalałych" [nie
> złamanych]
> się -choć ciut inaczej- również tli...

Prywatnie myślę, że homo sovieticus to idealny kandydat na grzecznego
i prawomyślnego obywatela UE;) A żeby odbić mentalnie od dna, nie
można być świnią a rebours. Bo dochodzimy do paranoi - kąpieli w
błocie jako najlepszego środka na stanie się aniołami;)

> i to każdy niech ma mocno sam sobie na względzie.
> Owo "oczyszczenie" dopiero musi się dokonać.
> A jak? Jakim sposobem? To dobre pytanie!

Śmierć jest najlepszym oczyszczeniem. Trzeba jeszcze trochę poczekać,
to większość towarzystwa zejdzie i nie będzie już problemu;)

Pac

PS. Wyobraźcie sobie co czują dzieci ludzi publicznie oskarżanych o
donosicielstwo. Znam taki przypadek, to jest normalnie ciężka trauma.
Rozbicie rodziny de facto. Za co dostają w dupę? Czemu są winni żony,
krewni, itd. "agentów", na których nieuchronnie spada odium hańby?

P.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2007-04-04 14:25:29

Temat: Re: Lustracyjka
Od: "Sky" <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik <p...@g...com> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:1...@b...googleg
roups.com...

S:
> jasno ukazać jest tak dla nich jak i dla społecznego interesu wręcz
> konieczny
> ...w celu odbicia się nas wszystkich od dna...mentalnego owego
> Tishnerowskiego
> homosovieticusa...który i tych "chwalebnie moralnie ocalałych" [nie
> złamanych]
> się -choć ciut inaczej- również tli...

P:
Prywatnie myślę, że homo sovieticus to idealny kandydat na grzecznego
i prawomyślnego obywatela UE;)

S:
Totalitaryzm w każdej odczłowieczonej zbiurokratyzowanej strukturze
ma idealne warunki rozwoju...

P:
A żeby odbić mentalnie od dna, nie
można być świnią a rebours. Bo dochodzimy do paranoi - kąpieli w
błocie jako najlepszego środka na stanie się aniołami;)

S:
Może "w tym szaleństwie jest jakaś metoda..."? ;)
Ot takie "Dziady" mi się parafrazują w:
"Nie sięgnie nieba kto w piekło nie wlazł [jak w g.] ni razu..."
;)

S:
> i to każdy niech ma mocno sam sobie na względzie.
> Owo "oczyszczenie" dopiero musi się dokonać.
> A jak? Jakim sposobem? To dobre pytanie!

P:
Śmierć jest najlepszym oczyszczeniem. Trzeba jeszcze trochę poczekać,
to większość towarzystwa zejdzie i nie będzie już problemu;)

S:
To jeszcze ciut sobie poczekamy [my nie-doczekamy] bo to ponoć
kwestie przenoszenia mentalności na potomstwo "do trzeciego pokolenia"... ;)

P:
PS. Wyobraźcie sobie co czują dzieci ludzi publicznie oskarżanych o
donosicielstwo. Znam taki przypadek, to jest normalnie ciężka trauma.
Rozbicie rodziny de facto. Za co dostają w dupę? Czemu są winni żony,
krewni, itd. "agentów", na których nieuchronnie spada odium hańby?

S:
Winni "nieświadomego współudziału"..."w żywocie"... ;)
Się mówi krótko: "za żywota"...



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2007-04-04 14:50:58

Temat: Re: Lustracyjka
Od: "Sky" <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik opix <o...@o...eu> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:ev079q$8uq$...@n...onet.pl...
> Sky wrote:
>
> >
> > Użytkownik <p...@g...com> w wiadomości do grup dyskusyjnych
> > napisał:1...@y...googleg
roups.com...
> >> Czy przypadkiem nie jest to spowodowane banalem - wspolpraca tych-ze
osob
> >> z SB w przeszlosci?
> >
> > A ja mam inne pytania - całkiem niemało. Kto rozliczy tych, którzy za
> > PRL dobrowolnie donosili z zawiści czy innych tego typu małostkowych
> > powodów [...]Trzeba więcej zrozumienia dla tych
> > nieszczęśników, a nie ich niszczyć - jeszcze raz. Bo oni już są
> > zniszczeni przez komunę. A IV RP okazuje się wobec nich równie
> > faszystowska.
> >
> > Pozdro,
> > Pac
> >
> > ---
> > Współczuję ci doświadczeń [sam jakoś cudem ocalałem z podobnych]
> > -i pomimo iż również uważam onych "maluczkich zastrachanych
> > donosicieli i bruździcieli" równiez jako "moralnie pokrzywdzonych
> > przez system" to mniemam iż jakiś konkretny bodziec mający im owo
> > "zbrukanie"
> > jasno ukazać jest tak dla nich jak i dla społecznego interesu wręcz
> > konieczny
> > ...w celu odbicia się nas wszystkich od dna...mentalnego owego
> > Tishnerowskiego
> > homosovieticusa...który i tych "chwalebnie moralnie ocalałych" [nie
> > złamanych]
> > się -choć ciut inaczej- również tli...
> >
> > "Nikt z nas nie jest bez winy" ale powszechność owego zbrukania
> > nikogo bynajmniej nie usprawiedliwia [nie oczyszcza]
> > i to każdy niech ma mocno sam sobie na względzie.
> > Owo "oczyszczenie" dopiero musi się dokonać.
> > A jak? Jakim sposobem? To dobre pytanie!
> >
> > Sky
> > :)
>
> cilit bang -jest wiele kolorów od zlewów po szambo

Proponujesz chemoterapię? ;)
Ughhh...tak na pusty żołądek?! ;P

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2007-04-04 14:53:42

Temat: Re: Lustracyjka
Od: "Duch" <n...@n...com> szukaj wiadomości tego autora

<p...@g...com> wrote in message
news:1175687116.322088.263500@y80g2000hsf.googlegrou
ps.com...

Zaraz, zaraz, czegos tu nie rozumiem....

jest lustracja, ujawniani sa czynni politycy, naukowcy, dziennikarze.

Ty piszesz, ze jednak nie wszyscy bo pani X z miast Y doniosla na pana Z,
i NIE zostanie teraz a moze i nigdy to ujawnione.
W zwiazku z tym ... lustracja jest to bani. Bez sensu.

Rozumiesz to o czym piszesz?

Nie bedzie rozliczane kazde przewinienie za PRL.
Beda ujawnieni ludzie ktorzy pelnia glownie DZISIAJ wazne funkcje spoleczne
(dziennikarze, naukowcy).
Rowniez po to zeby ktos nie mogl szantazowac ich teczkami, ich przeszloscia
i
WPLYWAC na ich decyzje.

---
Ok, co do tego, ze za bardzo pietnuje sie TW a za malo katow czyli
funkcjonariuszy SB, ale... tez nie do konca.
Kaci tacy jak Salmon Morel, Stefan Michnik sa przedstawiani w telewizji.
Fakt ze za malo ale w III RP ten temat byl tematem tabu - nic na to nie
poradze.

Poza tym "kaci" tez sa ujawniani - np. we Wroclawiu przez tygodnie stała na
rynku
wystawa "oficerowie sluzby bezpieczenstwa PRL we Wroclawiu" - byly ich
zdjecia, zyciorysy,
donosy.
--

TW to nie do konca takie ofiary, niektorzy donosili i brali za to pieniadze,
zadali wrecz
podwyzki i wykazywali sie sami z siebie aktywnosci, nawet gdy UB nie
nalegala
(Dzieduszycki).
Oczywiscie kazdy przypadek trzeba indywidualnie rozpartywac.


Piszesz:

"Bo upieram się, że donosiciele byli ofiarami. Pamiętam,
ile miałem kłopotów przez to, że w wojsku - w stanie wojennym -
musiałem wymigiwać się od donoszenia na kolegów z oddziału. Mało nie
popełniłem samobójstwa z frustracji, szykanowany przez podoficerów.
Wprawdzie wytrwałem, nie zabiłem siebie ani nikogo, na kolegów uparcie
nie donosiłem - ale nie dziwię się tym, którzy nie wytrzymywali.
Zwłaszcza ojcom rodzin. Trzeba więcej zrozumienia dla tych
nieszczęśników, a nie ich niszczyć - jeszcze raz."


Zaraz, zaraz, kto ich niszczy?
Przeciez sprawe trzeba pokazywac taka jaka byla. Tak jak Ty.

Jesli byly ogromne cisnienia to trzeba to tak pokazac. Ze nie bylo wyjscia i
trzeba bylo donoscic.
Ale byli tez tacy ktorzy donosili z wlasnej woli, szkodzili innym
dla -banalne-
wlasnych korzysci materialnych, kariery. Trzeba to ujawnic.

Nie ma co sie bac pokazywac tamtej rzeczywistosci.
Najbardziej sa na nie wlasnie ci ktorzy najwiecej swinstw zrobili.

Zreszta - lustracja w NRD i Czechach byla - i larma nie bylo, tylko u nas
musi byc "problem".

Pozdrawiam,
Duch


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2007-04-04 15:19:17

Temat: Re: Lustracyjka
Od: "Duch" <n...@n...com> szukaj wiadomości tego autora

<p...@g...com> wrote in message
news:1175693866.014478.140740@b75g2000hsg.googlegrou
ps.com...

"Wyobraźcie sobie co czują dzieci ludzi publicznie oskarżanych o
donosicielstwo. Znam taki przypadek, to jest normalnie ciężka trauma.
Rozbicie rodziny de facto. Za co dostają w dupę? Czemu są winni żony,
krewni, itd. "agentów", na których nieuchronnie spada odium hańby?"


No to jest problem - przyznaje bez sciemy.
Ale czy nie wystarczy powiedziec -
"Tak mialem taki okres w zyciu za ktory bardzo przepraszam
wszystkich poszkodowanych. W zwiazku z tym chce jakos to
zrekompensowac - przekazuje pieniadze na chore dzieci"

- mysle ze cos w tym stylu by duzo zalatwiło. I rodzina by odetchnela tez.

Zreszta - co mnie obchodzi ze Kazik donosil? Trzeba zlustrowac
politykow, sedziow, prokuratorow, dziennikarzy. I tyle.

Aha, kolejna sprawa - znajomy, znajomej, jej ojciec w dziwny sposob sie
utopil
w latach 80tych i jest podejrzenie ze mogla w tym palce maczac SB.
Chce siegnac do archiwow zeby zbadac sprawe.
I jesli rzeczywiscie jakis X maczał w tym palce,
to g.... mnie ocbchodzi kogos poczucie winy teraz.

Pozdrawiam,
Duch


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2007-04-04 15:33:49

Temat: Re: Lustracyjka
Od: "Czarna Sotnia" <C...@m...org.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik <p...@g...com> napisał w wiadomości
news:1175693866.014478.140740@b75g2000hsg.googlegrou
ps.com...

> jasno ukazać jest tak dla nich jak i dla społecznego interesu wręcz
> konieczny
> ...w celu odbicia się nas wszystkich od dna...mentalnego owego
> Tishnerowskiego
> homosovieticusa...który i tych "chwalebnie moralnie ocalałych" [nie
> złamanych]
> się -choć ciut inaczej- również tli...

Prywatnie myślę, że homo sovieticus to idealny kandydat na grzecznego
i prawomyślnego obywatela UE;)

Oczywiście, że tak, bo przecież taki, to ma zainstalowany moduł panświnizmu,
który wariantowo można przestawiać bądź to na ruble bądź to na dolary bądź to na
euro bądź to na franki szwajcarskie bądź na funty brytyjskie. Bierze z każdego
źródła, jak leci.

A żeby odbić mentalnie od dna, nie można być świnią a rebours.

No chyba, że świnią ukoszerowaną przez "GW", "Politykę" itp., to wówczas ma się
glejt na "świnię honorową".

Bo dochodzimy do paranoi - kąpieli w błocie jako najlepszego środka na stanie
się aniołami;)

Lepszy sposób, to smoła i pierze.

> i to każdy niech ma mocno sam sobie na względzie.
> Owo "oczyszczenie" dopiero musi się dokonać.
> A jak? Jakim sposobem? To dobre pytanie!

Śmierć jest najlepszym oczyszczeniem.

Nie do końca, bo można zmusić świnię do oddania ofierze majątku zgromadzonego po
świńsku.

Trzeba jeszcze trochę poczekać, to większość towarzystwa zejdzie i nie będzie
już problemu;)

Guzik, prawda. Panświnizm jest pokoleniowy.


Pac

PS. Wyobraźcie sobie co czują dzieci ludzi publicznie oskarżanych o
donosicielstwo.

Może tak jak dzieci złodziei, gwałcicieli, morderców itp.

Znam taki przypadek, to jest normalnie ciężka trauma.

He, he.. a taki, to się zapytał tatula lub matuli skad u nich tak nagle się
wziął ten dobrobyt?

Rozbicie rodziny de facto.

Ojojoj, a rozbite rodziny i porwane więzy towarzyskie swoich ofiar, to pies?
Takie to łachudry-cierpiętniki. W końcu świadomie, z premedytacją i całą
perfidią świnili innym, bo łudzili się, że się to nigdy nie wyda i nie wyjdzie
jakie to były kurwiszoństwa.

Za co dostają w dupę?

Za czerpanie korzyści z moralnego nierządu.

Czemu są winni żony,

Ale taka zdzira miło wydawała dolary w Pewexie lub Baltonie, które tak znikąd
przyniósł mąż do domu. Nie? Wówczas nie miała obiekcji moralnych?

krewni,

"Ty mi załatwisz to, a ja tobie tamto, bo akurat mam znajomego majora SB lub
MO." Prawda, że z tym się niekoniecznie kryto?

itd. "agentów",

Skrwysynów, którzy teraz rżną głupa, że się nic nie stało.

na których nieuchronnie spada odium hańby?

I wiekuistego potępienia.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


19. Data: 2007-04-04 15:45:56

Temat: Re: Lustracyjka
Od: "Sky" <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Czarna Sotnia <C...@m...org.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:ev0gkp$55d$...@a...news.tpi.pl...
>
> Użytkownik <p...@g...com> napisał w wiadomości
> news:1175693866.014478.140740@b75g2000hsg.googlegrou
ps.com...
>
> > jasno ukazać jest tak dla nich jak i dla społecznego interesu wręcz
> > konieczny
> > ...w celu odbicia się nas wszystkich od dna...mentalnego owego
> > Tishnerowskiego
> > homosovieticusa...który i tych "chwalebnie moralnie ocalałych" [nie
> > złamanych]
> > się -choć ciut inaczej- również tli...
>
> Prywatnie myślę, że homo sovieticus to idealny kandydat na grzecznego
> i prawomyślnego obywatela UE;)
>
> Oczywiście, że tak, bo przecież taki, to ma zainstalowany moduł
panświnizmu,
> który wariantowo można przestawiać bądź to na ruble bądź to na dolary bądź
to na
> euro bądź to na franki szwajcarskie bądź na funty brytyjskie. Bierze z
każdego
> źródła, jak leci.
>
> A żeby odbić mentalnie od dna, nie można być świnią a rebours.
>
> No chyba, że świnią ukoszerowaną przez "GW", "Politykę" itp., to wówczas
ma się
> glejt na "świnię honorową".
>
> Bo dochodzimy do paranoi - kąpieli w błocie jako najlepszego środka na
stanie
> się aniołami;)
>
> Lepszy sposób, to smoła i pierze.
>
> > i to każdy niech ma mocno sam sobie na względzie.
> > Owo "oczyszczenie" dopiero musi się dokonać.
> > A jak? Jakim sposobem? To dobre pytanie!
>
> Śmierć jest najlepszym oczyszczeniem.
>
> Nie do końca, bo można zmusić świnię do oddania ofierze majątku
zgromadzonego po
> świńsku.
>
> Trzeba jeszcze trochę poczekać, to większość towarzystwa zejdzie i nie
będzie
> już problemu;)
>
> Guzik, prawda. Panświnizm jest pokoleniowy.
>
>
> Pac
>
> PS. Wyobraźcie sobie co czują dzieci ludzi publicznie oskarżanych o
> donosicielstwo.
>
> Może tak jak dzieci złodziei, gwałcicieli, morderców itp.
>
> Znam taki przypadek, to jest normalnie ciężka trauma.
>
> He, he.. a taki, to się zapytał tatula lub matuli skad u nich tak nagle
się
> wziął ten dobrobyt?
>
> Rozbicie rodziny de facto.
>
> Ojojoj, a rozbite rodziny i porwane więzy towarzyskie swoich ofiar, to
pies?
> Takie to łachudry-cierpiętniki. W końcu świadomie, z premedytacją i całą
> perfidią świnili innym, bo łudzili się, że się to nigdy nie wyda i nie
wyjdzie
> jakie to były kurwiszoństwa.
>
> Za co dostają w dupę?
>
> Za czerpanie korzyści z moralnego nierządu.
>
> Czemu są winni żony,
>
> Ale taka zdzira miło wydawała dolary w Pewexie lub Baltonie, które tak
znikąd
> przyniósł mąż do domu. Nie? Wówczas nie miała obiekcji moralnych?
>
> krewni,
>
> "Ty mi załatwisz to, a ja tobie tamto, bo akurat mam znajomego majora SB
lub
> MO." Prawda, że z tym się niekoniecznie kryto?
>
> itd. "agentów",
>
> Skrwysynów, którzy teraz rżną głupa, że się nic nie stało.
>
> na których nieuchronnie spada odium hańby?
>
> I wiekuistego potępienia.
>

Potrawka na ostro też podejdzie... ;)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


20. Data: 2007-04-04 18:00:05

Temat: Re: Lustracyjka
Od: m...@y...com szukaj wiadomości tego autora

On Apr 4, 12:34 pm, "Panslavista" <p...@w...pl> wrote:
> Dlatego lustracja - bo o niej tu mowa powinna odsunąć wszystkich
> beneficjentów "układu", zaś skazać przestępców - a tych w sądach
> zwykłych.

Oczywiście, że tak. Tylko mam obawy co do prawidłowego przeprowadzenia
lustracji. Boję sie, że zamieni się ona w czystkę, której efekty
niewiele będą miały wspólnego z naszymi oczekiwaniami.

> Odbudowa Polski nie może zostawiać tych, których nazwałem
> beneficjentami w zakresie korzystania z niesłusznie zdobytych
> beneficjów - kosztem całego społeczeństwa (i przeciw niemu). Nie mogą
> też pozostać na tych stanowiskach, na których do tej pory żerowali -
> cały układ cchuje się bardzo dużą i odporną na czynniki zewnętrzne
> homeostazą.

Zgadzam się - jak wyżej.

> Takie osobniki zawsze przywrócą lub odbudują stan
> poprzedni - dla nich wygodny

To pewne. Jednak mam poczucie niewiary w stuprocentową przejrzystość
lustracyjnych kryteriów, a najbardziej w ścisłe i bezstronne ich
wypełnianie przez wykonawców. Wszak tu też tylko ludzie. Jak ich
oddzielić od wszelkich hamujących zdrowe działania powiązań? Cóż -
zobaczymy.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

2 kwietnia 2007 r., czyli koincydencje koła fortuny
troche prawdy o nas
smirć bliskiej osoby
kontem...plujesz? ;)
-to już nie etatek? ;)

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja

zobacz wszyskie »