Data: 2003-08-11 18:02:05
Temat: Re: Lustro 2 albo Kto ulega projekcjom ?
Od: "Ana" <a...@N...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
puciek2 <p...@o...pl> napisał(a):
> KoTyLiOnKa <e...@n...pl> napisał(a):
> <bh39os$j59$1@normanet.pl>
>
> [...]
> > Oczy o których piszę ja to raczej nie stan, ja odbieram je jao siłę
> > wewnętrzną, która daje mi sens życia, dzięki której chce mi się żyć,
> > funkcjonować, istnieć. Jednak jakby na to dłużej popatrzeć projektujemy
> > podobnie, bo owa siła nawiedza mnie właśnie wtedy, kiedy dobrze i bez
> > żadnych ozdobników odbieram uczucia i otaczające mnie środowisko. Poprostu
> > kiedy rozumiem świat a raczej nie ciąży mi on, gdyż dostrzegam go w jego
> > pierwotnej formie, kiedy wchodzę w harmonię z własnym ja, ale do tego
> > konieczne mi jest pogodzenie się z otaczającym mnie środowiskiem. Więc
chyba
> > jednak projektujemy podobnie. Co myślisz?
> >
> >
>
> Myślę że podobnie. Ciekaw jestem tylko czy dostęp do tej siły (która
wywołuje
> stan) można mieć w każdej chwili ?
> A jeżeli tak to w jaki sposób ?
>
> Chyba tak tylko wymaga to pewnego wysiłku (jeżeli nie manipulacji).
> Np. medytacja/modlitwa/środki odurzające itp.
>
>
> Co ty na to ?
>
>
> pozdrawiam,
> puciek.
Wlączę się do rozmowy. Wystarcza uczucie. Wtedy wręcz fizyczne poczucie
bliskości jest czymś całkowicie naturalnym, towarzyszącym nawet banalnym
czynnościom. To oczywiście tylko podstawa piramidy. Może to mieć także
kształt zupełnie inny, ale to pominę. W każdym razie nie potrzeba, prócz
serca, nic.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|