Nea <n...@w...pl> napisał(a):

> Czy ktos stosowal moze krem Lysanel (Laboratorium SVR), przeznaczony do
> skóry tłustej z tendencją do trądziku, jesli tak to jakie macie o nim
> zdanie?. Slyszalam ze jest bardzo skuteczny i wlasnie sie zastanawiam nad
> kupnem.

Chodzi Ci o Lysanel Active (krem leczniczy) czy Lysanel Mat (głównie
matujący)? Podejrzewam, że raczej o ten pierwszy, więc odpowiadam.
Spodoba Ci się, jeśli lubisz "czuć", że kosmetyk "działa" - w trakcie
aplikacji i tuż po skóra delikatnie piecze i czuć mrowienie (w gruncie rzeczy
całkiem przyjemne uczucie). Poza tym w trakcie kuracji naskórek solidnie się
łuszczy (ale to norma w przypadku preparatów z AHA i BHA), więc wszelkie
podkłady brzydko ważą się i wałkują na twarzy. No i nie powinno się go uzywać
w lecie, bo kwasy AHA i BHA powodują nadwrażliwość na słońce (ewentulanie
można używać na noc, a w dzień zabezpieczać się kremami z wysokimi faktorami -
min. 15). W moim przekonaniu warto znieść te niedogodności, bo krem jest
naprawdę skuteczny i po mniej więcej miesięcznej kuracji cera jest wyraźnie
świeższa i oczyszczona z zaskórników.

Dodam jeszcze, że są inne produkty o porównywalnym składzie, np.:
1/ Effaclar K la Roche Posay (z kwasami BHA),
2/ Prepeart salicylowy Erisu z serii Pharmaceris (z pochodną kwasu
salicylowego),
3/ niedawno pojawiła się też seria Visibly Refined Neutrogeny (z kwasami AHA)

Ja osobiście najbardziej lubie Lysanel, bo ma "najbogatszy" skład (zarówno
kwasy BHA, jak i AHA), więc działa chyba najbardziej kompleksowo. Problem
jest tylko taki, że niektórzy kiepsko tolerują kwasy AHA. W każdym razie
częściej po AHA niż po BHA pojawiają się podrażnienia - wprawdzie zwykle
przejściowe, które wystarczy "przeczekać", ale jednak dość nieprzyjemne.
Dlatego Effaklar czy Preparat Salicylowy Erisu wydają się z
definicji "bezpieczniejsze". Ale i tak powinnaś na własnej skórze
przetestować, co dla Ciebie będzie odpowiedniejsze.

pozdrawiam

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/