Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.internetia.pl!newsfeed.tpintern
et.pl!nemesis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: Anna M. Gidyńska <a...@d...pl>
Newsgroups: pl.rec.uroda
Subject: Re: MAC
Date: Thu, 16 Jun 2005 18:20:36 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 38
Message-ID: <2...@4...com>
References: <k...@4...com>
<d8rige$bmm$1@nemesis.news.tpi.pl>
<8...@4...com>
<d8rn46$dt1$2@nemesis.news.tpi.pl>
<t...@4...com>
<d8rp5r$u9$1@nemesis.news.tpi.pl> <d8s05t$khs$1@nemesis.news.tpi.pl>
<8...@4...com>
<d8s7id$7aj$1@nemesis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: dml206.neoplus.adsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1118939238 18447 83.24.67.206 (16 Jun 2005 16:27:18 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 16 Jun 2005 16:27:18 +0000 (UTC)
X-Newsreader: Forte Agent 1.91/32.564
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.uroda:115973
Ukryj nagłówki
On Thu, 16 Jun 2005 17:52:41 +0200, in pl.rec.uroda "Jolanta Pers"
<j...@N...com.pl> wrote in
<d8s7id$7aj$1@nemesis.news.tpi.pl>:
>Tak, studio fix. Kolorek NW25.
miałam chyba NC25.
>Ech, masz wymagania. :->> Dobrze będzie, jak człowiek prosząc o zamówienie
>taksówki w najlepszym hotelu w mieście* nie usłyszy "proszę bardzo, ale to
>kosztuje 50 groszy", co przytrafiło się nam nie tak dawno, nota bene w
>miejscu, do którego zaraz wyjeżdżamy - kolega, który właśnie wtedy wrócił ze
>Stanów, gdzie nieco mu się zmieniły przyzwyczajenia, miał szczękę w okolicy
>kolan.
no nie mów?? no, moim szanownym koleżankom z byłej firmy nie chcieli
pomóc w zawołaniu taksówki w hotelu w Paryżu. long story short,
idiotki nieobeznane z Paryżem wymyśliły, że pojedziemy ichnim metrem i
czymtam, a nie taxi z Orly, co zaowocowało 3 godzinami podróży i
totalnym zgubieniem się w mieście. w dzielnicy typu nasza Praga. potem
się okazało, że nasz nibyhotel jest w ogóle na czymś w rodzaju
Szmulek, czyli dom latających sztyletów.
>> amg, na którą obraziła się sprzedawczyni, jak usłyszała "dziękuję,
>> zastanowię się"
>
>Ło jeżu.
no co. poszłam pomacać ten nowy puder Clinique w kratkę. popatrzyłam,
pomyślałam, pani pomazała mnie nim po ręce, oceniłam efekt i
podziękowałam. na co pani zmierzyła mnie spojrzeniem, które ja
rezerwuję dla indywiduów włażących mi obcasem na stopę i odwróciła się
na pięcie.
czym osiągnęła tyle, że z całą pewnością nie kupię na jej stoisku tego
zakichanego pudru. pójdę kawałek dalej do Sefory albo co.
amg
|