To nie była najwyraźniej do końca prawdziwa wersja.

Inspirator tego tekstu w tym roku wystąpił z pozwem przeciw Stingowi
o wykorzystanie jego historyjek w "Roxanne" (oraz "Message In A Bottle")
bez jego zgody.

Sprawa była dość sensacyjna, donosiły o tym media, np tu:
http://www.dziennik.pl/kultura/muzyka/article159311/
Sting_i_zespol_pozwani_przez_kucharza.html

oraz tu:
http://www.polki.pl/party_na_goraco_artykul,10008910
.html

Stąd o tym wiadomo.

--
CB


Użytkownik "laurzynka" <l...@g...pl> napisał w wiadomości
news:g8k89h$ha5$1@inews.gazeta.pl...

> No cóż, ja znam troszkę inną wersję. W swej autobiografii, pt.
> "Niespokojna muzyka", Sting pisał, że lata temu The Police koncertował w
> Paryżu. Chłopaki mieszkali w obskurnym hotelu za dworcem St. Lazare.
> Dojście do tego miejsca prowadzi przez alejkę, gdzie wystawały co wieczór
> panienki lekkich obyczajów. We foyer tegoż hotelu wisiał plakat granej
> wtedy w La Comedie Francaise sztuki "Cyrano de Bergerac". To właśnie
> historia Cyrano zainspirowała go do napisania hitu "Roxanne" /Sting, tamże
> str. 341-342/.