Data: 2008-09-06 08:29:06
Temat: Re: MIŁOŚĆ
Od: "ostryga" <z...@v...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Hanka" <c...@g...com> napisał w wiadomości
news:7ac19743-84ef-4aa3-9d0b-9a1daed0bf23@k7g2000hsd
.googlegroups.com...
Zauwaz, choc pewnie to doskonale widzisz, ze moja pierwsza odzywka w
tym watku nie odnosi sie zupelnie, w sensie imiennym, do cbneta.
Jedyne, co robie w konkretnym kierunku, to zwracam sie do obu Panow, z
informacja, ze wcinam sie w dyskusje.
Pozostałe slowa sa NEUTRALNE w stosunku do kogokolwiek.
I stanowią JEDYNIE moje subiektywne widzenie tematu zapodanego przez
cbneta - w kierunku Redarta.
Natomiast w kilku kolejnych wejsciach ani nikogo nie bronie, ani nie
oceniam. Zadaje tylko najzwyklejsze pytanie: czy jestes pewny, pewna.
A reszta dzieje sie w glowach rozmowcow, ktorzy tworza kolejne pakiety
projekcji na temat :)
>Zobacz, ile sie pojawia ROZNYCH reakcji :)
>Tyle, ilu jest rozmowcow, prawda?
>Pyszne.
Normalne.
A czego sie spodziewalas na grupie dyskusyjnej? Ze ludzie nie zaprezentują
swoich punktów widzenia? :)
Przeciez po to tu się odzywamy.
A "pyszne", byc moze, dla ciebie i zalezy od ktorej strony na to spojrzec.
:)
>Potwierdzenie absolutnej subiektywnosci oceny KAZDEJ sytuacji.
Subiektywnosc - owszem.
W sensie jak napisalam wyzej, ze czesto pochopnie ferujemy wyroki i oceny
innych ludzi.
Zwrocilas na to uwage, jak sadze, celnie.
Ale czy calkowita subiektywnosc w kazdej sytuacji znaczy dla ciebie, ze np.
kazdy moze sobie dowolnie subiektywnie oceniac np. dyktatorstwo,
totalitaryzmy, i jakie tego moga byc skutki.
>I mozemy sobie gadac do oporu, hehe, i nigdy sie nie dogadac.
>Ale moze o to wlasnie chodzi?
Mnie nie.
Ale czy tobie... ? ;))
pozdr serdecznie pomiedzy sprzataniem.
o.
|