Data: 2001-10-17 22:15:52
Temat: Re: MIŁOŚĆ - ciąg dalszy
Od: "Saulo" <d...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Soad" <a...@g...onet.pl> wrote in message
news:9qktja$t4t$1@news.tpi.pl...
> A jakby ktoś twierdził że jestem idiotką to jest to cała prawda.
> Wczoraj wymienikiśmy sobie dobranoc.
> Dziś cały dzień byłam chojrak, nawet się na niego wściekała, ostro
> pracowałam.
> Ale przyszedł wieczór i nie wytrzymałam. Ok 19 1 sms - co dziś robiłam
> Ok 20.30 - 2 już nie wiem co ale jakiś zwykły
> ok. 21.45 - 3 z Dobranocką
[cut]
Czemu ja wciąż tak się zachowuję?. Pewnie
> dlatego, że nie bardzo to wszystko rozumiem. Z moją awanturą to największa
> nawet awantura trwa ok. 5 min.
A czy Ty nie mozesz jakos sama sie przed soba bronic? Np. zostawiac komórke
na noc w bezpiecznym miejscu w firmie? Wcale nie zartuje. Pomysl o tym.
Na Twoim miejscu albo bronilbym sie przed samym soba i zmusilbym sie do
usuniecia sie, albo
przeciwnie doprowadzilbym do zrozumienia,
wyjasnienia i rozwiazania wszystkiego raz na
zawsze nie liczac sie z kosztami.
Jakakolwiek pewnosc bylaby dla mnie lepsza niz
zycie w takiej niepewnosci.
Pozdri
Saulo
PS: Swoja droga SMSy sa straszne. Wysyla sie je tak niewinnie. Coz to
wielkiego - rozlozone w
czasie wciskanie paru literek i wybór adresata. Ale
na odpowiedz czeka sie czasem w wielkim napieciu
i jesli sie ja w koncu otrzymuje, to nie literka po
literce, tylko na raz, pelnymi zdaniami - zbawienie lub potepienie.
|