Użytkownik "wally" <w...@p...okay.pl> napisał w wiadomości
news:b3fejj$67t$1@news.onet.pl...
> > To jak to jest z tymi kaloriami - niby nie trzeba liczyc, ale czy to nie
> za
> > malo?
> Jem tyle, zeby byc sytym po kazdym posilku. Ryby zjadlem calkiem sporo
> (tyle, ze normalnie pewnie ze 2 osoby spokojnie by mialy do
ziemniaczkow...)
> do tego gore surowki, podobnie platkow (musialem troche "zutylizowac" bo
juz
> nie moglem wepchnac :)). Troche przedobrzylem z tym paprykarzem - ani to
> smaczne ani pozywne. Nastepnym razem sobie zrobie spaghetti albo kotleciki
> sojowe. A kalorii nie ograniczam.
Tylko nie przystosuj sobie so diety tych kotletow sojowych gotowych na
sucho,ktore moczy sie w wdodzie i potem smazy.One nie sa MM,jesli
chcesz,zrob je z ziarna soi.Poza tym zacznij wdrazac straczkowe do
diety.Polecam zwlaszcza soczewice.Zupka z niej jest extra.Pozdrawiam Hafsa



--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/