Data: 2006-12-17 23:51:16
Temat: Re: Ma ktos YSL fluid z pędzlem?
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"sq4ty" <a...@W...onet.pl> wrote in message
news:em4i9u$j9q$1@inews.gazeta.pl...
> Niezłe, niezłe!
> Jeżeli miarą profesjonalizmu jest odbieranie telefonu przez całą dobę, to
> ja
> wolę mieszkać w nieprofesjonalnej Polsce, gdzie przynajmnej nikt nie
> udaje,
> że jest superzadowolony, że ktoś do niego zadzwonił w niedzielę o 6 rano,
> bo
> akurat już nie śpi, bo jego dziecko tupta od 4:30.
> Wiesz co, Iwonka, Twoja wiara w ZACHÓD dodaje mi sił...
i zeby zakonczyc ta dyskusje nie na temat urody - miara profesjonalizmu
firmy
pracujacej z kilentem (gdzie na zywotnosci frimy skladaja sie
wlasnie zamowienia klientow) jest w jaki sposob klient jest
obslugiwany. Klient moze sobie dzwonic o dowolnych porach
(a skoro dzwoni znaczy, ze takie jest zapotrzebowanie)
i szczerze powiedziawszy jesli telefon zamieszczony na necie, okazuje
sie prywatnym (i dzieciaki tupia, koty mialcza) to srednio profesjonlaie
to wyglada. nagrana wiadomosc, jakies informacje w niej zawarte, wystacza
zeby klient poczul, ze nie jest to fimra pracujaca z garazu, i klient jest
wazny
dla takowej. tekst " niedobry klient" swiadczy, ze srednio zalezy na
kliencie.
ale to moje doswiadczenie z Zachodu. nie wiara.
eot z mojej strony.
iwon(K)a
|