« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2001-05-21 13:23:22
Temat: Re: Maczliki ,mszyce"Basia Kulesz" <b...@p...gliwice.pl> wrote in message
news:9eb07s$lai$1@zeus.polsl.gliwice.pl...
> Nie ciesz się za bardzo. Nie znam rośliny ogrodowej, która wymagałaby równie
> intensywnej ochrony chemicznej jak róża - przed nami mączniaki, plamistości,
> rdze, powtarzające się ataki mszyc i gąsienic, zasychanie pąków kwiatowych
> itp. :-)))))
Polecam Roze pomarszczona (Rosa rugosa).
Wprost nie znosi chemii, ale za to zdrowsza.
Poza tym sama sie rozrasta. Kwitnie dlugo,
pachnie wspaniale. Nie wymaga ciecia.
Pozdrowienia,
Michal
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2001-05-21 16:16:48
Temat: Re: Maczliki ,mszyceUżytkownik Joannart <j...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:9eb3ha$h86$...@n...tpi.pl...
> Basiu czy można zatem zastosować coś zapobiegawczo zamiast walczyć z
> chorobą?
Uprawy współrzędne. Trochę pomagają.
Pozdrawiam Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2001-05-21 17:07:49
Temat: Re: Maczliki ,mszyce>
> Uprawy współrzędne. Trochę pomagają.
> Pozdrawiam Jerzy
>
>Witam
Jestem poczatkujaca w uprawianu ogrodu, wiec termin uprawy wspolrzedne nic mi
nie mowia. Czy moglbys mi je objasnic? Bede wdzieczna.
Ania
>
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2001-05-22 08:11:08
Temat: Re: Maczliki ,mszyce
Użytkownik "Michal Misiurewicz" <m...@m...iupui.edu> napisał w
wiadomości news:9eb6s2$dc7> Polecam Roze pomarszczona (Rosa rugosa).
> Wprost nie znosi chemii, ale za to zdrowsza.
> Poza tym sama sie rozrasta. Kwitnie dlugo,
> pachnie wspaniale. Nie wymaga ciecia.
>
> Pozdrowienia,
> Michal
- Mam juz trzy wielkie krzaki dzikiej rozy. Przypuszczam , ze bedzie wiecej
, bo rozrasta mi sie w dosyc szybkim tempie
Pozrdowienia
Alicja
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2001-05-22 08:55:41
Temat: Re: Maczliki ,mszyce
Użytkownik "Joannart" <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:9eb3ha$h86$2@news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Basia Kulesz" <b...@p...gliwice.pl> napisał w wiadomości
> news:9eb07s$lai$1@zeus.polsl.gliwice.pl...
> Basiu czy można zatem zastosować coś zapobiegawczo zamiast walczyć z
> chorobą?
Można próbować. Pryskać Siarkolem - jest to środek - cytuję z pamięci
Buczackiego - "akceptowany przez ogrodników ekologicznych". Można próbować
oleju parafinowego na szkodniki, czyli Promanalu - środek praktycznie
nieszkodliwy dla środowiska. Można też próbować łączyć uprawę róż z uprawą
czosnku, gdyż literatura podaje, że czosnek wywiera na róże ochronny wpływ
(od razu zdradzę, że robiłam tak przez wiele lat, wokół róż była obwódka z
czosnku i pozytywnych efektów nie zauważyłam). Przećwicz to wszystko i
roślinne wywary wzmacniające - z pokrzywy, skrzypu, wrotyczu - i pogadamy za
parę sezonów. Osobiście jestem sceptykiem -- przy solidnym ataku szkodników
środki pochodzenia roślinnego nie są specjalnie skuteczne.
Pozdrawiam, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2001-05-22 08:56:41
Temat: Re: Maczliki ,mszyce
Użytkownik "AKA" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:9eb5mi$jk$1@news.onet.pl...
> >
> > Nie ciesz się za bardzo. Nie znam rośliny ogrodowej, która wymagałaby
> równie
> > intensywnej ochrony chemicznej jak róża - przed nami mączniaki,
> plamistości,
> > rdze, powtarzające się ataki mszyc i gąsienic, zasychanie pąków
kwiatowych
> > itp. :-)))))
> >
> - Nie mam zbyt wielu roz ok . 15 sztuk.wiec majatku nie wydam na ochrone.
> Ale nie wyobrazam sobie ogrodu bez roz.
Ja też nie - dlatego wciąż walczę. Ale za to, jak róże zakwitną, to jest
cudownie:)
Pozdrawiam, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2001-05-22 10:08:48
Temat: Re: Maczliki ,mszyceUżytkownik <a...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:7...@n...onet.pl...
> > Uprawy współrzędne. Trochę pomagają.
> >Witam
> Jestem poczatkujaca w uprawianu ogrodu, wiec termin uprawy wspolrzedne
nic mi
> nie mowia. Czy moglbys mi je objasnic? Bede wdzieczna.
Trzeba łączyć uprawę róż z uprawą czosnku, wrotyczu, cebuli, anyżu,
kolendry, mięty, nasturcji, psianki, rdestu ostrogorzkiego i piołunu który
odstrasza mrówki. Jedna czy dwie rośliny to za mało, najlepiej mieć
wszystkie ale z umiarem.
A opryski rób z liści ziemniaka lub mniszka, już po kilku godz. moczenia
masz świetny preparat na mszyce, pchełki i chrabąszcze.
I zgadzam się z Basią, że przy solidnym ataku szkodników środki
pochodzenia roślinnego nie są specjalnie skuteczne. Natomiast skutecznie
zapobiegają [ograniczają] pojawianie się takowych.
Mam nadzieję, że wyczuwasz różnicę w podejściu do sprawy.
Pozdrawiam Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2001-05-22 13:13:24
Temat: Re: Maczliki ,mszyce"AKA" <a...@p...onet.pl> wrote in message news:9edai8$2uj$1@news.onet.pl...
> - Mam juz trzy wielkie krzaki dzikiej rozy. Przypuszczam , ze bedzie wiecej
> , bo rozrasta mi sie w dosyc szybkim tempie
Wiosna (zwlaszcza w dzien po duzym deszczu)
sprawdzaj dookola w promieniu jakichs 2 metrow,
czy nie wychodza z ziemi male rozyczki.
Pozdrowienia,
Michal
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |