Data: 2009-11-20 21:18:54
Temat: Re: Magnifique...
Od: "Qrczak" <q...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W Usenecie Sender <m...@k...pl> tak oto plecie:
>
>> oooo- to, to. Nie za bardzo kumam, jak może się komuś podobać. Poza tymi
>> 4 porami roku- nie potrafię przebrnąć przez inne utwory. Całkiem
>> odwrotnie niż Mozart- tego nie potrafiłem znaleźć utworu, który by mi się
>> nie podobał:-)
>
> Witam.
> Ludzie, co wy, wściekliście się, czy co?
> Na jakie jedno kopyto? Chyba jedno kopyto to czujecie ciągle na swojej
> rzyci i wam się już na słuch od tego padło.
> Owszem, w czasach Vivaldiego w standardzie dominowała określona polifonia,
> ale dziś nikt was przecież do tych standardów nie ogranicza.
> I tu nie mówię o jakimś brudnym murzynie popierdującym otworem gębowym
> ale o prawdziwych mistrzach aranżacji, dorównujących lub nawet
> przewyższających dawnych klasyków.
> Tu macie przykładowo:
> Clayderman: http://www.youtube.com/watch?v=4ubgSFLtlb4
> Paul Mauriat (mój ulubiony):
> http://www.youtube.com/watch?v=pex5-Dafv2o&translate
d=1
> James Last: http://www.youtube.com/watch?v=fdV8nfz3bWY
> Życia wam nie starczy, żeby poznać wszystkie przepiękne aranżacje
> klasyki, że o współczesnych, jak chociażby Karl Orff, znany zapewne
> wszystkim swoją 'O fortuna' z reklam i wielu innych mistrzach nie wspomnę.
> Cholera, czy wszyscy są tu po zawodówie?
Wiesz, my tu tylko słuchamy Boysów, Rammsteina i Czerwonych Gitar (ale to
głównie medea).
Qra
|