Data: 2010-04-20 17:16:33
Temat: Re: Mail sprzed chwili.
Od: vonBraun <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ikselka wrote:
> "Przerażają mnie moi znajomi, Mamo. Jest dla mnie oczywiste poczucie
> obowiązku wobec ojczyzny i moje poglądy, właściwie wykształcone przez Was
> tak a nie inaczej i całe szczęście, a ignoranci próbują (no nie dosłownie)
> ze mnie zrobić dziwaka nawet gdy jak na dłoni już mają podane w postaci
> papki wymieszanej i zmiksowanej, dlaczego głosowałam tak a nie inaczej, i
> skąd wynikały moje poglądy i osądy. Ja wiem że wiedzę mam zerową ale
> próbuję to zmienić mimo że w porównaniu z wiedzą Taty jestem gorsza niż
> neandertalczyk.
> Rozumiesz to, że jak mówię że poparłabym Jarosława Kaczyńskiego bo według
> mnie byłby nalepszym znanym kandydatem, w dodatku mam pewność co do jego
> uczciwości i poglądów, i że nie widziałby żądnego swojego interesu w byciu
> prezydentem, to koleżanka krzyczy mi że ona ma w dupie politykę i w ogóle
> wszystko ją guzik obchodzi, że wszyscy politycy są fałszywi i nastawieni na
> zysk a Kaczyński to w ogóle najbardziej i na pewno sie cieszy że jego brat
> nie żyje i ona wolałaby Komorowskiego (i tu ma miejsce moje tzw. WTF? - bo
> skoro ona ma w d. i się nie interesuje to jak może coś takiego powiedzieć?
> choć w sumie jedno wynika z drugiego..).
> Nie w tym rzecz jednak tylko w nastawieniu. Naprawdę mam wrażenie że ich
> jest strasznie dużo, takich ludzi, i oni doprowadzą do tego co już się z
> naszym państwem kilka razy działo. Ehhh."
>
>
> Jestem dumna z mojej córki.
>
> PS. Mam jej zgodę na zacytowanie. Właśnie usypiała, kiedy dzwoniłam z
> pytaniem. Zgodziła się, bo WIE, po co mi potrzebne są jej słowa.
> Wychowajcie tak swoje dzieci, to pogadamy kiedyś....
Tu chodzi o to z czego bierze się "duma matki".
Weźmy choćby taki wariant listu:
"Tato, w tej małej mieścinie chyba wszyscy nie słuchają nic poza Radiem
Maryja. Kiedy próbuję im powiedzieć aby szukali informacji o
kandydatach w większej ilości mediów, aby zerknęli na biografię,
historię każdego z nich, stosunek do poprzedniego ustroju, niezłomność
charakteru, zdobyte doświadczenie, zalety osobiste, to mówią,że nie
jestem prawdziwym Polakiem. Kiedy wyjaśniam im dlaczego chcę głosować
na Komorowskiego przestają mnie do siebie zapraszać..."
Czy byłabyś równie dumna z córki gdyby zdecydowała się głosować na
Komorowskiego, na podstawie swojej wiedzy, przekonań politycznych, z
poczucia obywatelskiego, patriotycznego obowiązku, bo tak go w danym
momencie rozumiała?
pozdrawiam
vonBraun
|