Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Maksymalna odległość??

Grupy

Szukaj w grupach

 

Maksymalna odległość??

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-09-21 20:06:39

Temat: Maksymalna odległość??
Od: "Konop" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Hej!!!

Wiem, że to na to pytanie nie dostanę jednoznacznej odpowiedzi w stylu
25km, ale ciekawi mnie jedna rzecz. Otóż wszędzie się słyszy, że pary "na
odległość" się rozlecą. Można by tu przytoczyć np. post Proximm'a z 19:11
21.09.2002(czyli z dzisiaj ;) ). Otóż chodzi mi o to - jak daleko mogą od
siebie mieszkać partnerzy, aby odległość nie mogła być czynnikiem
decydującym o nieprzetrwaniu ich związku?? Czy muszą żyć w jednym mieście,
czy mogą to być dwa pobliskie miasta, czy może troszkę bardziej odległe.
Wiem, że znajdą się przykłady par typu Szczecin-Sanok, ale nie o to chodzi.
Większość na taką odległość się rozleci. Tak się pytam z ciekawości. Znam
pare osób, które się zakochało na kilka, kilkanaście i kilkadziesiąt czy
nawet kilkaset kilometrów i jestem ciekawy, którzy z nich mają jakieś szanse
(inne niż zwykły przypadek...).

Pozdrawiam

Konop

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2002-09-21 20:15:36

Temat: Re: Maksymalna odległość??
Od: "Elita.pl" <b...@e...pl> szukaj wiadomości tego autora

Konop wrote:
[..]
> Otóż chodzi mi o to - jak daleko mogą od siebie mieszkać
> partnerzy, aby odległość nie mogła być czynnikiem
> decydującym o nieprzetrwaniu ich związku??

Wszystko zależy od ilości wolnego czasu posiadanego przez daną
osobę. Ja stawiam na maksymalnie 1-2 godziny drogi w jedną stronę
do spotkania się, ze wskazaniem na wartość bliższą 1 godzinie.

pozdrawiam
Arek

--
http://www.sti.org.pl/0-700.htm

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-09-21 21:56:38

Temat: Re: Maksymalna odległość??
Od: "Krzysztof" <k...@a...mail.ru> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Elita.pl" <b...@e...pl> napisał w wiadomości
news:3D8CD368.77B81506@elita.pl...

> Wszystko zależy od ilości wolnego czasu posiadanego przez daną
> osobę. Ja stawiam na maksymalnie 1-2 godziny drogi w jedną stronę
> do spotkania się, ze wskazaniem na wartość bliższą 1 godzinie.

no to w warszawie bys mogl miec problem ;-)

Pozdrawiam,
Krzysztof



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-09-21 22:29:11

Temat: Re: Maksymalna odległość??
Od: "Elita.pl" <b...@e...pl> szukaj wiadomości tego autora

Krzysztof wrote:
> no to w warszawie bys mogl miec problem ;-)

Pewnie tak. Choć specjalnie napisałem "do spotkania się".
W końcu obie strony mogą wyjść sobie naprzeciw :)

pozdrawiam
Arek

--
http://www.sti.org.pl/0-700.htm

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-09-21 22:49:56

Temat: Re: Maksymalna odległość??
Od: "spider" <s...@l...lo.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Konop <k...@p...onet.pl>

> Otóż chodzi mi o to - jak daleko mogą od
> siebie mieszkać partnerzy, aby odległość nie mogła być czynnikiem
> decydującym o nieprzetrwaniu ich związku??

To zalezy od wielu czynnikow, nikt Ci nie sprecyzuje tu jednej odpowiedzi.
Ale tak na cale zycie to chyba nikt nie wytrzyma :-)

> Wiem, że znajdą się przykłady par typu Szczecin-Sanok, ale nie o to
chodzi.
> Większość na taką odległość się rozleci.

Znam pare oddalona o ponad 400 km i sa juz ze soba 3 lata i jakos im
odleglosc nie przeszkadza i nie mysla o rozstaniu chociaz maja w planach
bycie w koncu razem.


--
spider.
s...@l...lo.pl



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-09-22 07:32:41

Temat: Re: Maksymalna odległość??
Od: "vanilla sky" <v...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Konop" <k...@p...onet.pl> wrote
> Wiem, że to na to pytanie nie dostanę jednoznacznej odpowiedzi w stylu
> 25km, ale ciekawi mnie jedna rzecz. Otóż wszędzie się słyszy, że pary "na
> odległość" się rozlecą. Można by tu przytoczyć np. post Proximm'a z 19:11
> 21.09.2002(czyli z dzisiaj ;) ). Otóż chodzi mi o to - jak daleko mogą od
> siebie mieszkać partnerzy, aby odległość nie mogła być czynnikiem
> decydującym o nieprzetrwaniu ich związku??

uwazam, ze odleglosc nie ma u wiekszego znaczenia, choc statystyki zapewne
powiedzialyby, ze im blizej tym wieksze szanse... najwiecej ma do
powiedzenia osobowosc tych ludzi, ich doswiadczenie, to, na jakim etapie
zycia sie znajduja, czy maja wspolne priorytety, jakie w ogole sa ich
priorytety... i tym podobnhe sprawy.
znam wiele par zyjacych w zwiazkach na odleglosc. sama rowniez wiem, co to
znaczy. z mojego doswiadczenia wynika, ze naprawde trudno tu ustalic
jakiekolwiek reguly.
dlatego zawsze mowie, ze warto sprobowac bo nigdy nie wiadomo, co z tego
wyjdzie;)
pozdrawiam
waniliowa

--
Na wrzosowiskach podziwiam motyla.
Nocami karmie nietoperze.
E. Lipska


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-09-22 07:38:30

Temat: Re: Maksymalna odległość??
Od: "vanilla sky" <v...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"vanilla sky" <v...@p...onet.pl> wrote
> uwazam, ze odleglosc nie ma u wiekszego znaczenia, choc statystyki zapewne
> powiedzialyby, ze im blizej tym wieksze szanse...

a tak a propos, mysle, ze adekwatne tu bedzie przypomnienie slow pana
Twaina:
"Sa trzy rodzaje klamstw:
klamstwa, bezczelne klamstwa i statystyki."
no... nic dodac, nic ujac
vs

--
Na wrzosowiskach podziwiam motyla.
Nocami karmie nietoperze.
E. Lipska


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-09-22 08:48:29

Temat: Re: Maksymalna odległość??
Od: Pahonophelia <h...@a...com> szukaj wiadomości tego autora

Vanilla.. mi tez sie ten film podobal, ale zeby zaraz identyfikowac sie
tak bardzo... hym!

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-09-22 11:48:40

Temat: Re: Maksymalna odległość??
Od: j...@g...pl (Jacek) szukaj wiadomości tego autora

Konop naskrobał:

>Hej!!!
>
> Wiem, że to na to pytanie nie dostanę jednoznacznej odpowiedzi
> w stylu
>25km, ale ciekawi mnie jedna rzecz. Otóż wszędzie się słyszy, że

Wiadomo od stuleci że znajomość rokuje najlepiej kiedy odległość nie
przekracza długości... ;)
A poważniej to nie internet łączy ludzi a działania które wspólnie
oni prowadzą, przeżywając je razem. Sama wymiana słów niewiele
znaczy. Trzeba działać, zjeść przysłowiową beczkę soli, nieważne czy
ramię w ramię czy via net.

Jacek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-09-22 12:33:53

Temat: Re: Maksymalna odległość??
Od: Marsel <M...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

w art. <amijh2$dbl$1@news.onet.pl>,
szanowny kol. Konop pisze, ze:
> Hej!!!
<....>

o kurza twarz! Naprawde przyczyna rozpadu zwiazku moze byc odleglosc?
ja myslalem okolicznosc to jeszcze nie przyczyna..

--
Marsel

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 . 3


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Shaggy!
Prosze o pomoc uchowa, bo sam sobie nie daje rady..
Prośba / Pytanie ?
Kogo winic?
jak jej pomoc

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »