On 2 Cze, 12:24, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
> Dnia Thu, 2 Jun 2011 02:37:00 -0700 (PDT), J-23 napisa (a):
>
> > Teraz powiedz
> > mi czym sie rozni bredzenie w kwestii dzietnosci p.Szczuki od gadania
> > jakiegos ksiedza?
>
> Ksi dz (dobry!), jak zapewne te pani Szczuka, urodzi si w DZIETNEJ
> rodzinie, zosta wychowany z innymi dzie mi.
>
> Tyle e jego najwyra niej wychowano w poczuciu wa no ci i warto ci dziecka
> w rodzinie i dla spo ecze stwa, skoro obra na tej podstawie swoj drog
> yciow - id c ni z wyniesion ze swojej rodziny wiedz i do wiadczeniami.
> Pani Szczuka nie.
> Tym si oboje r ni .
>
> --
> XL  
> "Dzisiaj yjemy w czasach, w kt rych najgorsze wyst pki s wpisane w prawa
> cz owieka." Roberto de Mattei
>
> Prawda o GMO:http://www.gmowpolsce.com.pl/custom/Lisowska%20J
%20of%20Ecol%20and%20...

Skad to wiesz? Ksiedz to urzednk kk, i mowi to co musi zgodnie z
doktyna obowiazujaca w tej firmie. P.Szczuka mowi to co uwaza za
stosowne, i jest zgodne z jej poczuciem racjonalnego pogladu na swiat
i ludzi. Jest ona dosc wybitna intelektualistka o obszernej wiedzy
humanistycznej. Z wymienionych glosicieli prawd objawionych chetniej
slucham p.Szczuki! Czy ktores z nich pochodzi z rodziny wielo- czy
jednodzietnej, jest mi zupelnie obojetne!