Data: 2002-05-25 08:07:38
Temat: Re: Maly dylemat
Od: Marsel <i...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Bogdan napisał(a):
<...>
> interesowac. W kazdym razie chce isc na elektronike
> (chyba chce :-) Robilem sobie plany co by na studiach
> zaocznych troche wszystkiego poprobowac i przekonac
> sie co mnie interesuje. Nie wiem czy mialbym na to czas
> na studiach dziennych. Z drugiej strony to moze sdudia
> dzienne bardzej mi pomaga; taka zmiana otoczenia.
ok, studia dzienne dają ci jeszce te przewage, ze mozesz lepiej zapoznac
sie z uczelnia, profilem studiów.
jako student dzienny bedziesz miał duzo wieksze mozliwosci. bedziesz
mogł łatwiej poznac studentów wyszszych lat, przekonac sie jaki oni maja
do tego stosunek.. perspektywy pracy itd...po prostu wkręcisz sie w
srodowisko.. Na samych zajęciach pierwszego roku niewiele sie dowiesz...
ale jesli bedziesz miał oczy szeroko otwarte to nie bedzie tez problemem
zauwazenie jaki kierunek bardziej by ci siedział i przeskoczenie zanim
utkniesz na dobre na niechcianym kierunku i trudniej bedzie ci sie
zdecydowac na zmiane. Co nie znaczy ze masz zajecia kopletnie olac. ale
na pierwszym roku z reguły jest bardzo mało lub wcale zajęc kierunkowych
- miej to na uwadze.
wiec moim zdaniem lepiej byłoby pojsc na dzienne i tam dokonac
ostatecznego wyboru rozpoznawszy sytuacje od srodka. Nawet jesli nie
zaliczysz pierweszego roku, to i tak bedziesz mial duzo wiecej
informacji i doszwiadczenia niz siedzac w domu. i poznasz sie lepiej.
pozdrawiam
Marsel
|