Data: 2006-08-16 05:56:05
Temat: Re: Mały dylemat: fryzjer w Wilnie czy Warszawie?
Od: "Czarnulka" <m...@b...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "zazuzi"
> Mam mały dylemat. Otóż mieszkam w Warszawie, a w sobotę jadę na wesele na
> Litwę (do Wilna). Wyjeżdżamy w piątek wieczorem, samochodem. Ale przed tą
> uroczystościa chciałabym pójść do fryzjera, jakieś upięcie mi się marzy.
> Zastanawiam się tylko czy iść w Warszawie w piątek po południu i liczyć na
> to, że fryzura wytrzyma podróż i zabawę weselną, czy próbować szukać
> czegoś
> na miejscu (dogadam się z fryzjerką? ile zapłacę?). Co byście poradziły? A
> jesli fryzjer w Warszawie, to czy macie kogoś sprawdzonego? I w
> umierkowanej
> cenie? Chce tylko upiąć włosy, a nie je ścinać.
Dogadać się dogadasz - po polsku, po angielsku, w końcu Vilnius jest stolicą
:) Pomysł ze zdjęciem też przedni. Ale pewni jest drożej, tego się musisz
spodziewać.
Pozdrawiam
--
Czarnulka
|