Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!newsfeed.silweb.
pl!polsl.gliwice.pl!not-for-mail
From: nonnocere <m...@g...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Mam bardzo powazny problem z bratem - hazardzista
Date: Wed, 26 Nov 2003 10:56:38 +0300
Organization: Politechnika Slaska, Gliwice
Lines: 31
Message-ID: <bq1tco$s2r$1@zeus.polsl.gliwice.pl>
References: <j...@4...com>
NNTP-Posting-Host: s4.zabrze.net.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
User-Agent: Noworyta News Reader/2.9
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:241909
Ukryj nagłówki
Andrzej Garapich wrote:
> Tyle dzielenia się nieszczęściem. Teraz requesty.
> Czy ktoś może polecić jakiegoś psychoterapeutę
> leczącego takie przypadki. Jak widac, to równie
> silne jak uzależnienie od alkoholu czy narkotyków.
> Kolejnym problemem jest, jak zablokować mojemu
> bratu możliwość dalszego zadłużania się. Boimy
> się, czy nie popożyczał jeszcze gdzieś pieniędzy
> i czy za jakiś czas nie upomną się o niego np.
> panowie o wschodnim akcencie :-)
>
> Czy to możliwe, żeby w jakichś salonach hazardu
> działay szajki pożyczające pieniądze takim nieudacznikom?
>
> Ma ktoś doświadczenia, jak sobie radzić? Albo
> pomysły?
Hazard jest bardzo podobnym uzależnieniem jak alkoholizm, pracoholizm
itp. Także leczenie też jest podobne. Trzeba znaleźć specjalistę od
leczenia uzależnień. Warto też porozmawiać z prawniekiem, aby cała
rodzina nie ponosiła konsekwencji finansowych z takiego uzależnienia.
Może spróbujcie spytać na grupie regionalnej czy znają ośrodek
specjalizujący się w tym problemie, właśnie w Waszym regionie.
--
Pozdrawiam, Madzia S.
"Spróbuj po prostu żyć. Rozpamiętywanie jest zajęciem starców." -
Paulo Coelho
|