Data: 2007-09-13 14:41:04
Temat: Re: Mam problem z zona...
Od: "Lozen" <i...@h...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Lia wrote:
> Ty, Fela... Ty mi jednak napisz co ja oglądam w tej TV, chętnie w
> koncu się dowiem jakie wyobrazenia o mnie doprowadziły Cię do takiej
> fiksacji.
Pisalas pare dni temu tu na tej grupie. Az tak bardzo Cie pamiec
zawodzi?
> Serio chcesz poczytac o tym wszytskim co sprawiło, ze reagujesz jak
> byle kundelek na namniejszy żart na swój temat?
Czekaj, w ktorym miejscu w moich ostatnich postach pokazalam, ze
upadlam i mam rany do lizania? Bo my tu zdaje sie nie o
calokszczalcie, a o podnoszeniu sie. Wiec spytam jeszcze raz: dlaczego
uwazasz, ze moja przerwa wynikala z upadku i w wyniku ran?
> Przemysl to, bo sie
> okaze, ze bedziesz musiała znowu ogłosic pozegnanie,
Nigdy nie oglaszalam pozegnan. A, tak, z jednym wyjatkiem - po 11
wrzesnia 2001.
> zniknąć bez
> cudzysłowu
Czy mam tu obowiazek codziennego pisania? A czy Ty masz obowiazek?
Jezeli nie piszesz przez jakis czas to z powodu upadku i ran czy moze
jednak tego ze poza netem masz jeszcze zycie?
> i zmienic ponownie nick, żeby sie odciąc od tego co się
> dzieje teraz.
Hmm, moja zmiana nicka z FeLicji na Lozen nie miala miejsca w wyniku
znikniecia i udawania ze nie wrocilam, jak to zrobila Elske -> Lolalna
Loja, a otwarcie, z dnia na dzien, z zaznaczeniem w polu "od" obu
nickow (podobnie jak to zrobila rowniez Xena, swoja droga interesujace,
ze jej za zmiane nigdy sie nie dostalo).
Druga sprawa to ze zmienilam i z jakiego powodu jest moja sprawa.
> Serio, nie chce mi się Ciebie aż tak kopać, bo się czuję jakbym
> podstawiała nogę gościowi poruszającemu się o kulach inwalidzkich.
Alez rob co chcesz. Kop, lituj sie, znizaj do bogwiejakiego poziomu i
co tam jeszcze. Cokolwiek pomoze Tobie w leczeniu Twoich frustracji.
> Więc idź w pokoju, wierz w to co tu dzisiaj wypisujesz i dojdź do
> jakotakiej równowagi, sama ze sobą.
Przyjmij do wiadomosci, ze to co i jak zrobie nie jest Twoim
smierdzacym interesem.
> Bo się moze okazac, że sugerowanie
> siwej tendencji samobójczych było prostym przeniesieniem.
Swoja droga gdyby to byla prawda ciekawi mnie jakbys mogla sobie
spojrzec w lusterku i spac po nocach gdybys wiedziala, ze po takim
poscie ktos przez Ciebie ze soba skonczyl. A dokladniej - czy jest w
Tobie choc odrobina ludzkosci, czy faktycznie jestes az tak wyuzdana z
wszelkich emocji.
--
pozdrawiam K.
"Scientists develop a removable tattoo. Sorry, cure for cancer, first
things first. " Stephen Colbert
|