Data: 2006-07-23 09:50:51
Temat: Re: Mam pytanie do zwolennikow niskoweglowodanowych diet?
Od: "Jurek" <g...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
" Jeff" <j...@g...pl> a écrit dans le message de news:
e9qm0d$o3v$...@i...gazeta.pl...
> Przepraszam, ale post zbyt szybko mi sie wyslal...
i cos szybko cie "zamurowalo" :)
ale zeby cie "odblokowac" i pomoc rozwinac skrzydla twojej przeogromnej
wiedzy, proponuje inna teorie.
Na pewno (bo inaczej byc nie moze) slyszalas o "the french paradoxe"
http://www.francesudouest.com/decouvertes/gastronomi
e/frenchparadox.htm
otoz mam przyjemnosc(+-) mieszkac w centrum "ojczyzny" "french paradox-u" ,
a obejmuje ona obszar departamentow: Gers,Tarn et Garonne,Lot et Garonne,
polnocne czesci departamentow Haute Garonne i Landes, zachodnia czesc
departamentu Gironde, oraz poludniowe czesci departamentow Lot i Dordogne.
Na tym obszarze NIE MA lysych starszych panow!!! jezeli trafi sie na lysego
to jest on mlody (!) . A co tu sie jada zapytasz? Oczywiscie mowimy o
tradycyjnej dla tego regionu kuchni, bo stec -frittes to moda ostatnich lat
i to raczej u mieszczuchow.
A wiec jada sie tu :confit de cannard (potrawa z kaczki) ktora gotuje sie i
konsewuje w TLUSZCZU -
http://www.chefsimon.com/confi.htm
-confit d'oie (potrawa z gesi) jw . W obu przypadkach zaleca sie stosowanie
tluszczu z tych zwierzat albo z dodatkiem smalcu lub/i oleju
http://pros.orange.fr/yves.huot-marchand/Perigord/re
cette719.htm
obie te potrawy (z gesi i kaczki) przygotowuje sie na jesien i spozywa
przez caly nastepny rok, tluszcz jest doskonalym konserwatorem bo jest ...
nasycony ;) ( gesi, kaczy czy smalec)
cassoulet - jest w tym fasola i .... bardzo duzo TLUSTEJ wieprzowiny.
Przygotowuje sie to na biezaco, albo przechowuje w slojach
http://www.tarn-web.com/french/frrecipe_19.htm
paté de campagne - konserwy z wieprzowiny - bardzo tluste przygotowywane
pozna jesienia i spozywane przez caly nastepny rok
http://www.cuisinorama.com/recettes/pat%C3%A9_de_cam
pagne_1990.html
no i niesmiertelna "fois gras" -tradycja tuczenia gesi (wyzej ceniona) i
kaczek w tym regionie znana jest od czasow rzymskich, oczywiscie
http://www.chefsimon.com/cc17.htm
dawnej tuczono gasi i kaczki przede wszystkim dla tluszczu a mniej dla "fois
gras", watrobki byly uzywane do robienia
-terrine de cannard /oie (rodzaj +- pasztetu z kaczki/gesi)
http://cuisine.demey.org/Terrine_de_canard.html jest to unowoczesniony
przepis , tradycyjny jest jeszcze bogatszy w T :)))
do tego wszystkiego pito cos co ja nazywam "winias" , raczej "podle" wino
domowego wyrobu, a pito tego ilosci nieprawdopodobne, nie pito wod
mineralnych czy innych napoi, soczki owocowe to moda bardzo wspolczesna :).
Do dzisiaj starsi rolnic idac " w pole" zabieraja ze soba litrowa butelke
"winiasa" - jak twierdza pozwala to przetrwac dzien pracy w upale jaki tu
normalnie panuje od czerwca do wrzesnia. Z owlosieniem nie maja ZADNEGO
problemu. Poniwaz jestes specjlaistka od diet wszelakich to wiesz na czym
polega "the french paradoxe", w oparciu co powyzej pozwalam sobie dodac ze
rowniez bardzo dobrze robi na .... owlosienie :))))
Jurek
|