Data: 2003-04-26 17:30:10
Temat: Re: Mam taki problem...
Od: Amnesiac <amnesiac_wawa@_zero_spamu_poczta.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Sat, 26 Apr 2003 14:08:29 +0000 (UTC), "Katarzyna Makowska"
<p...@N...gazeta.pl> wrote:
>Generalnie ujmujac, przestrzeganie 10 przykazan, podstawowego "pionu
>sledczego" tych trzech religii w sposob automatyczny doprowadziloby do
>powszechnego szczescia juz tutaj, na tym lez padole. Nawet instytucje grzechu
>pierwotnego bylasby pokonana, bo Dekalog to skrzynka z narzedziami jak
>problemy pokonywac w jakim kierunku isc aby sobie z nimi radzic.
Nie chciałbym się uwikłać w kolejną dysputę teologiczną, ale muszę
stanowczo zaprotestować w tym miejscu. Istotnie, przestrzeganie 10
przykazań w automatyczny sposób doprowadziłoby do "powszechnego
szczęścia już tutaj", ale z tym grzechem pierworodnym absolutnie nie
masz racji. Zgodnie z chrześcijańskim credo, "instytucja grzechu
pierworodnego" w żaden sposób nie może być pokonana przez człowieka;
może to zrobić Bóg only (vide List św. Pawła do Rzymian). A Dekalog?
Jak twierdził mądry ks. dr Marcin L., istnieje on tylko po to, by
pokazać jak na dłoni całą nędzę i niemoc człowieka, tudzież jego
bezsilność w obliczu spuścizny grzechu pierworodnego. To może być
jednocześnie wytłumaczeniem fenomenu, który uczyniłaś przedmiotem
rozważań w tym wątku. ;-) Biedy mnóstwo, bo jesteśmy źli. Bardzo źli.
Pozdrawiam,
--
Amnesiac
|