Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsgate.onet.p
l!niusy.onet.pl
From: e...@p...onet.pl
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Mam taki problem...
Date: 28 Apr 2003 18:27:21 +0200
Organization: Onet.pl SA
Lines: 73
Message-ID: <3...@n...onet.pl>
References: <b8jh9r$gai$1@inews.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: newsgate.test.onet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: newsgate.onet.pl 1051547241 27099 192.168.240.245 (28 Apr 2003 16:27:21 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 28 Apr 2003 16:27:21 GMT
Content-Disposition: inline
X-Mailer: http://niusy.onet.pl
X-Forwarded-For: 80.55.117.50, 213.180.130.12
X-User-Agent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 6.0; Windows 98)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:199663
Ukryj nagłówki
> Poczytalam troche twoich postow i sadzilam, ze umiesz dochodzic do sedna, a
> ty mi teraz z "wszystkimi ludzmi" wyskakujesz! Jak mogles!;)
>
> Co ma piernik do wiatraka?
> > nie wiesz ilu umiera w milczeniu
>
> Prawie kazdy.
> > nie wiesz ilu gardzi jałmużną
>
> Wiem, ze tacy sa - a ilu: a musze dokladnie wiedziec czy z zaokragleniem do
> drugiej dziesiatki?;)
>
> Nawiasem mowiac: czy to wypada gardzic - czyims dobrym uczynkiem? Skromnosc
> to czy....pycha?
bardzo być może, że w Twoim słowniku pojęć nie występują takie słowa jak:
godność, duma, honor...
nie dziwi mnie więc, że nie potrafisz zrozumieć, że osoba biedna nie
z własnej winy odmówi przyjęcia jałmużny jeśli darczyńca zaślepiony własną
pychą spełnia swój niechciany obowiązek lub kaprys: masz, nażryj się...
(to oczywiście nie są moje słowa do Ciebie ;)
> > chcesz ich zostawić samym sobie bo tak jest urządzony świat?
> > nie masz serca?
>
> Ja wiem, jak sa urzadzone biura fundacji nerek, wiem ile podatkow place.
> Funbdacje zajmujace sie tzw. IIISwiatem, co i raz to dopadaja skandale, ze na
> tych swoich biednych to wydaja 10-20% dochodow, a reszta idzie w calkiem
> tluste pensje i sympozja na Karaibach, jak pomagac biednym ( autentyczne!)
>
> > > P.S. To co? Mam na te nerki dawac????
> > PS. przepraszam za ten 'patos', bo w gruncie rzeczy jestem pogodnym
> > człowiekiem, ale powaga tematu wymaga powagi słów...
>
> Mozna powaznie. a bez patosu ( liczenia cichych umierajacych etc).
>
> Czy moj udzial w poprawie tego lez padolu ma sie realizowac w postaci dawania
> datkow - to bardzo powazny temat, nie sadzisz? Nie sadzisz iz to dawanie z
> b y t uspokaja sumienia majacych-sporo- wobec majacych-nic? (" zbyt" jest
> tutaj slowem najwazniejszym).
Zal Ci tego jednego procentu z własnej pensji którego dyspozycja może zależeć
od Ciebie, a skąd masz te pozostałe 99 procent? kto Ci je dał i jakim kosztem?
Wolisz, żeby o tym jednym procencie rostrzygać poza Tobą?
To jest próba demokracji: czy społeczństwo jest już na tyle dojżałe, aby
mogło stanowić o sobie, bowiem człowieczeństwo wymaga by sobie pomagać...
> Dalej: jezeli dzialanie doprowadza do parodii realizowanego celu - to czy nie
> nalezaloby cos w dzialaniu zmienic i przestac polegac li tylko na blogich
> intencjach?
>
> No i najwazniejsze: dlaczego religie, przekazujac wspaniale prawdy
> uniwersalne, ktore naprawde stanowia wskazowke do "powszechnej szczesliwosci"
> ni z gruchy ni z pietruchy zajmuja sie sprawami materialnymi?
jeśli nie robi tego państwo, to w pustą przestrzeń wchodzą inne instytucje...
> Nieco mi sie rozjasnilo przy rozmowie z patrycja - bo bieda demoralizuje, a
> to juz dzialeczka etyczna.
>
> Kaska
tych zdemoralizowanych widać oczami, tych umierających w milczeniu widać
sercem (ale do tego trzeba mieć serce)
:-[]
ksRobak
PS. umierający w milczeniu = żywy trup
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|