Data: 2009-02-15 23:26:10
Temat: Re: Marsz ku wyzwoleniu konopi
Od: "s...@g...com" <s...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 15 Lut, 20:38, f...@g...pl wrote:
> On 15 Lut, 19:32, j...@g...com wrote:
>
> > Gazeta wybiorcza nie jest dla mnie zródlem informacji w danej
> > dziedzinie owszem maja pare ciekawych działów ale jesli cos mnie
> > interesuje to sprawdzam to dogłębniej, jak w przypadku trawki,
> > przeczytalem np. ze marihuana jest z liscikonopi, kto raz choć
> > widział trawke musi sie nizle zastanawiać jak wyglądają liściekonopi
> > skoro tak wyląda gandzia.
>
> >http://forum.otwartapestka.infonowyadres
forum,http://otwartapestka.infoadresportalu
>
> > Gorąco polecam artykuł w tygodniku PRZEKRÓJ odnośniekonopii
> > marihuany.
>
> Ja tam nic nie mam do palących - chcą, to niech sobie palą, tylko
> pamiętają o tym, żeby nie wsiadać po joincie za kierownicę i nie
> udowadniać innym, że umieją latać. ;> Tak jak nie mam nic do tych,
> którzy wąchają butapren, beznynę czy gaz z zapalniczek, ale ... nie
> lubię gloryfikowania. A to się właśnie tu odbywa - nie będę szukał w
> necie dowodów za i przeciw, no może oprócz tego, że palenie marychy
> wyzwala więcej substancji karcerogennych niż papierosów, zwłaszcza z
> filtrem.
>
> Pojadę za to na logikę:
>
> 1. Od trawki nie można się uzależnić - fałsz. Od każdej substancji
> psychoaktywnej można się uzależnić. Podobnie mógłbym napisać, że od
> papierosów i alkoholu nie można się uzależnić. Pamiętam jak zaczynałem
> palić - dwa bite miesiące mogłem decydować gdzie i kiedy palę, aż
> okazało się, że jestem uzależniony. Co więcej - pierwszyetap
> uzależnienia wcale nie polega na uzależnieniu od substancji, ale na
> tym, co nazywam uwarunkowaniem sytuacji/uzależnieniem się od sytuacji.
> Powtarzana sytuacja [jeszcze nawet nie emocje] zaczyna być kojarzona z
> substancją --> udane spotkanie == palenie trawki; brak palenia trawki
> == to chyba nie było udane spotkanie. Później pojawia się
> uwarunkowanie na emocje w trakcie spotkania --> stres == palenie
> trawki; a później przenosi się ten mechanizm na życie
> "pozaspotkaniowe" [stres == palenie trawki]. Ale nawet to nie jest
> jeszcze pełne uzależnienie od substancji - pełne uzależnienie wystąpi
> wtedy, kiedy zredukujesz inne mechanizmy radzenia sobie ze stresem,
> zamażesz je, zapomnisz.
>
> 2. Paląc trawkę nie staniesz się menelem - fałsz. Oczywiście to żaden
> pewnik, tak jak picie piwa nioe prowadzi do alkoholizmu, ale ... znasz
> może środek o nazwie metadon? Syntetyczny narkotyk stosowany w
> leczeniu narkomanów uzależnionych równocześnie od wielu substancji
> psychoaktywnych i przez to niemożliwych do wyleczenia "wprost"? Palacz
> papierosów, nabywając wyższą tolerancję na nikotynę, może jedynie
> palić więcej papierosów, pijak może jedynie wypijać więcej alkoholu,
> narkomani jednak, poszukujący kopa, przeskakują z jednej substancji
> narkotycznej na inną, która jeszcze jest w stanie zadziałać na nich. W
> efekcie zaczynają od trawki, jeżeli paląją za często, a tak by było,
> gdyby była dostępna dla każdego, sięgają po twardzsze narkotyki.
>
> 3. Legalizacja trawki zlikwiduje podziemię - fałsz. Legalna sprzedaż/
> miejsca sprzedaży trawki będą wręcz wymażoną przykrywką dla oferowania
> twardych narkotyków i identyfikowania ewentualnych nabywców. Już nie
> trzeba będzie kryć się gdzieś po dyskotekach i szukać klientów -
> klient sam przyjdzie, a za jakiś czas spyta "a macie może coś innego?"
> Podziemie ma całkiem dobrze opracowane metody wciągania w nałóg - np.
> dla dzieci obrazki z substancjami narkotycznymi na odwrocie.
>
> Pozdrawiam
> Flyer
Flyer, wybiegasz w snuciu marzen dalej niz za jak chyba widac
wielbiciel konopi;-) Jako przykladu użyje holandi, tam sa instytucje
zwane Coffe shopami, oprocz konopi można tam dostać grzyby
halucynogenne. Nie jestem tego w stu procentach pewien ale takie
slyszałem opinie. I jakoś radzą sobie z twardszymi narkotykami, nasza
wspaniala wybiórcza nie omieszkalaby opisac takiego incydentu gdyby
mial miejsce.
Wracając do teamtu, ja i ludzie walczący w tym samym celu co ja nie
chcemy takich luksusów;-) wystarczy nam to zebym moc miec kilka
krzaków na wlasnym podworku i moc isc przez miasto z gandzia w
kieszeni. Jak na razie uprawa i posiadanie jest karane. Prawo zakazuje
spożywania alko w miejscach publicznych, takie samo prawo moglo by
obowiązywać marihuane. Walczymy tyl;ko o to zeby móc uprawiac
bezpieczne ziolo bez domiesek dilerskich i móc je posiadac, to
wszystko.
|