Data: 2001-11-03 13:03:18
Temat: Re: Marzenia
Od: "Federika" <f...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Marsel" <i...@w...pl> napisał w wiadomości
news:9rugll$bbb$1@news.tpi.pl...
> Użytkownik "PowerBox"
>
> > Jak masz marzenia, w które się samemu nie wierzy, to tracę jasność, czy
> > odróżniamy mrzonki i zwidy poranne od konkretnych marzeń. Jeżeli masz
> > marzenia w które można jakoś wierzyć a nie wierzysz, to masz wyuczoną
> > negatywną postawę, którą można zmienić -tylko najpierw trzeba o tym
> marzyć
> > :).
>
> coś kręcisz w tym ostatnim zdaniu, chyba ze to taki żart.
>
> > Jak się ma marzenia to jest szansa, że się spełnią (oczywiście nie
same),
>
> szansa czy nadzieja?
>
> > natomiast jak się ich nie ma, to jest całkowicie ZAGWARANTOWANE, że się
> ich
> > nigdy nie osiągnie i można od razu się położyć do grobu -nikt nawet nie
> > zauważy.
>
> IMO za duzo napisałes o rzeczy której zwyczjanie nie ma.
> A poza tym źle - jak sie nie mam marzeń w tej chwili to juz nigdy sie nie
> będzie miało?
> Jesteś grabarzem czy jak? (I-szy grabarz dający gwarancje - przed Tobą
> wielki sukces)
>
> > Nawet jak się nie uda (tylko/aż kwestia determinacji i wiary), to
> > samo dążenie do celu jest dla wielu przyjemniejsze niż jego ostateczne
> > osiągnięcie. Zapytaj siebie co dziś zrobiłeś /zrobiłaś, żeby przybliżyć
> się
> > o choćby mały krok do spełnienia swoich marzeń. Jeżeli nic, to dopiero
> jest
> > "przykre".
>
> Tak jest! Szcześliwi co marzą, przynajmniej się nie nudza :-)
>
> pozdrawiam
> Marsel
Jak 'za wysokie progi' to nie komentuj glupio.
|