Data: 2004-04-25 18:22:40
Temat: Re: Maskowanie się
Od: "Ligeia" <e...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Rafał wrote:
> Nie ważne jak bede wygladał z tymi kremami,pudrami- musze sie
> jakos zamaskowac.
Uważaj tylko, żebyś nie zaczął wyglądać śmiesznie. Jednak facet z pudrem i
korektorem na twarzy to dosyć rzadkie i mało naturalne zjawisko.
> Lepiej byc malowanym chlopczykiem niz chlopcem z krostami
> - takie jest moje zdanie :))
Ja bym polemizowała. ;-)
> Miesiecznie kosmetyki kosztują mnie 500zl i jak
> widzisz to nie pomoze w walce z tradzikiem który od nowa się
> odradza:(( Dermatolodzy to nic nie wiedzą. Nie ma dobrych w
> dermatologów - powtarzam ponownie ze to jest banda pseudo
> dermatologów którzy tylko eksperymentują na mnie. Jak im mowie ze > to mi
nie pomaga to oni zawsze sie wykrecaja swoimi glupimi
> rozważaniami.
Współczuję, ale mimo wszystko zachęcam do dalszych poszukiwań dobrego
dermatologa. Trądzik trzeba wyleczyć, maskowanie to rozwiązanie tymczasowe i
nie zawsze się sprawdza.
> Ale co sie nie robi by sie nie wyrozniac w tłumie. Watroby nikt
> nie bedzie widział a krosty każdy widzi hihi. Dziekuje za
> odpowiedz.
>
> Pozdrawiam
> Rafał
Moim zdaniem wyróżnianie się z tłumu nie jest niczym złym. Sęk w tym, by
wyróżniać się w sensie pozytywnym, a nie negatywnym.
Ligeia
--
"(...) co mi po tej dziewicy, która skromnie oczy spuści, jakby drzemać
chciała, ustek niewinnie przysznuruje i nic nie da w życiu prócz praw
kodeksem zawarowanych." N.Żmichowska "Poganka"
|