Użytkownik "Tadeusz Jerzy Korsak" <tkorsak@"REMOVE"ilot.edu.pl> napisał w
wiadomości news:do1asn$idc$1@pippin.nask.net.pl...
> Podział na amatorów golenia elektrycznego bądź ostrzowego przebiega wzdłuż
> linii twardości zarostu!
> Osobnicy o miękim i rzadkim zaroście, mogący golić się "kiełbasą", z
> łatwością błyskawicznie przesuwają ostrza (jak Gillette Mach3) po skórze,
> po
> kilkunastu sekundach kończąc golenie. Taki szczęściarz nigdy nie zrozumie
> zalet elektrycznego golenia, nie drażniącego skóry i nie grożącego
> skaleczeniem ale trwającego odrobinę dłużej. Ofiary nadmiaru swojego
> testosteronu traktują maszynki elektryczne jak wybawienie, przy czym,
> przeciwnie do popularnej "urban legend", maszynki elektryczne nie golą
> gorzej od ostrzy czy brzytwy! Podwójne ostrza tej "kosiarki do włosów"
> odrobinę wyciągają włoski brody ze skóry twarzy i ucinają je niżej od jej
> poziomu!


Nie zgadzam sie. Jest dokladnie odwrotnie! Zarost mam gruby i twardy, jak
Z. Boczka przyrodzenie, stad zdecydowany sprzeciw! Moze Twoj zarost jest nie
tyle gesty, co czesty (w odroznieniu od rzadki). Jestes szczesciarzem, tylko
nie zdawales sobie z tego, do tej pory, sprawy, testosteron Twoja ofiara,
nie Ty jego? A moze, po prostu, chcialbys sie wkupic w laski milosciwie tu
od lat panujacych lasek, rownie Tobie mocno rozczarowanych wlasna
plciowoscia? Jesli maszynki elektryczne potrafia cos wyciagac, to juz czuje
sie podniecony!

al'a