Nixe napisał(a):
> X-No-Archive:yes
> W wiadomości <news:es4rf1$rqt$1@news.onet.pl>
> Gosia Plitmik <p...@o...pl> pisze:
>
>> A,dałas sobie cos tam zrobic?
>
> Nie, weszłam z głupia frant, żeby zobaczyć co tam w ogóle jest.
> Jako sklep - całkiem dobre zaopatrzenie.
> Jako salon fyzjerski - nie mam najbledszego pojęcia.
>
Mają jeszcze salon na Abrahama, tez od lat. Kiedyś tam byłam, jakos
przypadkiem o coś pytałam, sto lat temu... z obserwacji: klientela z
wyższej półki, fryzjerki oraz szefowa komunikatywne, chętne do pomocy
przy wyborze fryzury. Osobiscie nie próbowałam z własną czupryną, a
teraz mi trochę za daleko, ale jak salon ma dobrą opinię i od lat
świetnie prosperuje mając stałych klientów, to mogłabym zaryzykować.
Ostatecznie... włosy rzecz nabyta, odrastają :)

E.