Data: 2003-12-11 12:27:04
Temat: Re: Matura
Od: "Prussak" <p...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Radosław Tatarczak" <r...@n...pl> napisał w wiadomości
news:Xns944E8026E1FABratattvktpsapl@127.0.0.1...
> "Lech Dubrowski" <l...@p...onet.pl> wrote in
> <br1so8$2pq$1@nemesis.news.tpi.pl>:
>
> >Mature zrobilem w 1977 r. Nie bylo taryfy ulgowej, musialem pisac mimo
> >trudnosci.
>
> Rozumiem, ze podjazdy tez uwazasz za taryfe ulgowa dla ON? ;)
>
>
Ja zdawalem mature w 1979 r. (ale jestem stary ;)). Musialem wdrapac sie o
kulach po stromych schodach na I pietro. O zadnych podjazdach i windach
wtedy nie bylo mowy. Jedynym ulatwieniem na maturze bylo to, ze na ustnym z
historii moja nauczycielka podala mi atlas, czym mnie bardziej zdenerwowala
niz pomogla. Zabraklo tego czasu na ochloniecie i przemyslenie pytania :)
Co prawda obecnie chcialbym bardzo miec tamta sprawnosc, ale to nie wroci.
Pozdrawiam
Prusak
PS. Do tej szkoly przechodzilem 4 lata liceum i zadko zdarzalo sie, by 2
lekcje byly w tej samej sali. A kilka razy dziennie trzeba bylo przejsc z I
pietra jednej czesci szkoly na I pietro drugiej czesci szkoly. Na parterze
tlok, ze hej, a tu czlek z teczka i kulami czlapal z pietra na pietro.
Piekne czasy byly :)
|