Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!newsfeed.silweb.pl!polsl.gli
wice.pl!not-for-mail
From: Magdalena <m...@i...gliwice.pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: Mąż mi się znudził :-(
Date: Tue, 29 Apr 2003 15:39:07 +0200
Organization: Politechnika Slaska, Gliwice
Lines: 57
Message-ID: <3...@i...gliwice.pl>
References: <b8lron$hkg$1@atlantis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: ik7.is.gliwice.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: quoted-printable
X-Mailer: Mozilla 4.7 [pl] (Win98; I)
X-Accept-Language: en
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:37761
Ukryj nagłówki
Edyta napisał(a):
>
> Witajcie
> Czytam grupę od pewnego czasu i postanowiłam także napisać. Wiem że to
> głupio brzmi "mąż mi się znudził" ale taka jest prawda ... niestety. Mój mąż
> mi się znudził. Jesteśmy trzy lata po ślubie i mamy dwuletnią córeczkę.
> Wcześniej byliśmy ze sobą pięć lat ale nie mieszkaliśmy razem. Mój mąż jest
> spokojnym człowiekiem, dogadujemy się nieźle on mi ustępuje a ja jemu,
> pomaga mi czasem jak ma chwilkę wolnego czasu, nie pije alkoholu, nie pali,
> ogląda programy przyrodnicze w TV i w ogóle "ze świecą takiego szukać" :)
> ... a ja już nie mogę z nudów. Zaczęło się od tego że wyniosłam się z
> naszego wspólnego łóżka bo z nim źle mi się spało i właściwie teraz lepiej
> się wysypiam i jestem nawet z tego zadowolona. Później zabrałam komputer do
> mojego pokoju bo mnie denerwowała jego obecność że na mnie patrzy i w ogóle
> ciągle mi się kręci za plecami teraz jest mi znacznie lepiej i czują się
> bardziej wolna. Jednak ostatnio pomimo że jest wiosna to ja wcale nie mam
> ochoty się z nim kochać ... to okropne ale on przestał mnie całkowicie
> podniecać seksualnie... co mam zrobić? Muszę dodać że z jego strony jest
> zupełnie odwrotnie stale za mną chodzi i namawia na seks, powtarza ze mnie
> kocha i jestem piękna. Nie wiem co mam zrobić ... może ktoś ma lub miał
> podobne problemy ... jak sobie z nimi poradziliście?
>
> Pozdrawiam
> Edyta
Może Ty zwyczajnie nie potrzebujesz mężczyzny do "szczęścia"?
Zachowujesz się podobnie jak mój mąż - nie mogę powiedzieć aby mi
odpowiadało takie zachowanie. Twój mąż też pewnie czuje się
nieszczęśliwy i odstawiony na inny tor. Po jakimś czasie staniecie się
sobie obcy. Czy warto?
Pozdrowienia
Magda
|