Data: 2003-04-29 21:04:31
Temat: Re: Mąż mi się znudził :-(
Od: "Thalia" <t...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Edyta wrote
> .... eee sama nie wiem może jak bym mi ktoś "nosa utarł" to wróciła bym
> do swojego mężusia z podkulonymi uszkami :)))))
Miałam kiedyś (nawet nie tak dawno temu) podobne problemy do Twoich. Jednym
słowem było mi "za dobrze", za nudno, za normalnie. Dobry, kochający, dbający
mąż, którego byłam pewna na 200% i to ... też mnie denerwowało. Doceniałam
to, co mam, ale brakowało mi szaleństwa w moim życiu, czegoś elektryzującego.
Męczyłam się z tym, choć wiedziałam, że irracjonalnie.
Do pionu przywróciła mnie dopiero zupełnie niespodziewana wiadomość, że mój
mąż ma ... inną kobietę i kocha ją, a nie mnie. Po prostu ledwo mogłam w to
uwierzyć. Długo zbierałam się po tym wszystkim, był okres, gdy ani on ani ja
nie wiedzieliśmy, co będzie dalej z nami. Koniec końcem, po tych wszystkich
strasznych przeżyciach jesteśmy jednak razem, tamtej kobiety nie ma (tak
myślę) w życiu mojego męża i powoli wszystko wraca do normy. A ja? Dopiero
teraz zrozumiałam, co mogłam stracić.
Wiem, że to nie jest żadna rada dla Ciebie, pewnie nawet nie przestroga. Ale
z drugiej strony może troszkę da Ci ta moja historia do myślenia. Domyślam
się co czujesz, bo czytając Twój, post oczami wyobraźni widziałam siebie
sprzed roku. Ale spróbuj sobie pomyśleć, że tak naprawdę masz w domu skarb
nad skarby i spróbuj docenić to wszystko, czym obdarował Cię los. A
jednocześnie skorzystaj z rady już tu podanych i spróbuj sama wprowadzić w
Wasz związek jakiś element szaleństwa, niecodzienności, zaskoczenia. I
faktycznie spróbuj znaleźć jakiegoś dobrego psychoterapeutę (moja rada -
raczej nie z poradni państwowej, ponieważ często siedzą tam ludzie, którzy
swój zawód wykonują tylko z konieczności, a nie powołania).
Życzę Ci, żeby w Waszym związku znów było kolorowo, podniecająco i szaleńczo
:-)
Thalia
|