Data: 2003-04-30 06:06:15
Temat: Re: Mąż mi się znudził :-(
Od: "Thalia" <t...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Z. Boczek wrote:
> Skoro szukasz wrażeń - droga wolna.
Wydaje mi się, że nie zrozumiałeś Edyty. Ona szuka wrażeń, owszem, ale we
własnym związku, a nie poza nim. Niestety, z jakichś powodów ich nie
znajduje, można powiedzieć, że ich małżeństwo w jakimś tam stopniu się
wypaliło, alebo jest na dobrzej drodze do tego. Ale to wcale nie znaczy, że
Edyta chce to wszystko zostawić w cholerę i odejść od męża. Ja zrozumiałam,
że chce jak najbardziej ratować związek, bo zdaje sobie sprawę, że to w niej
głównie siedzi "coś", co nie pozwala temu związkowi dobrze funkcjonować. I
jest jej ciężko z tą świadomością, a raczej z nieświadomością, czym jest to
"coś". Po prostu tego nie rozumie. Nie wie, dlaczego ukochany wcześniej mąż
teraz ją denerwuje, nie wie, dlaczego nie czuje do niego pociągu fizycznego,
nie wie, dlaczego nudzi ją to wszystko. I dlatego szuka pomocy. Dlatego jeśli
nie potrafisz jej pomóc, to spróbuj chociaż nie szydzić z niej i nie drwić.
Tobie wydaje się zapewne, że (brutalnie mówiąc) "w dupie jej się
poprzewracało", a prawda jest taka, że dziewczyna ma cholerny problem, bo
jest naprawdę dużym problemem brak pozytywnych uczuć do partnera bez żadnych
wyraźnych powodów.
Thalia
|